BuzzerBeater Forums

Dokładnie. Powiedzmy góra 2,5kk ale nie więcej... Do tego tylko wieloletnia gwiazda...

Last edited by R-Allen at 7/2/2010 7:58:09 AM

Na TL:
Władysław Żołnierczyk (15053815)

Dostał trening zbiórek (niestety ze względu na WO tylko 43 minuty)

Potencjał taki sobie ale na PG lub SF można śmiało go trenować.

2,5 M ?? no co ty nigdy w życiu. tyle to on może będzie wart po 2 sezonach treningu:)

No wiesz w tamtym roku poszedł taki koleś którego licytował Hatchet za 2,8 bańki także mnie by to nie zdziwiło :D Ale oczywiście ja bym dał góra 1,5kk :)

W moich postach nie ma ani słowa o Tobie. Uspokój się
Dobry moment do sprzedaży? A dlaczego go sprzedałeś? Bo nie opłacało się Tobie go trzymać. Nie miałeś wyboru, taki był Twój wybór ;)

Skupiam się na Radku bo odpowiedziałem Bigowi Z na jego posta na temat tego, co sądzę o tym interesie. Ktoś jeszcze gotów byłby uwierzyć, że to był dobry interes a nim nie jest. Nie w tych warunkach.

Nigdzie nie napisałem, że nie widziałem jego skilli. Użyłem sformułowania, że nie znam jego skilli. W momencie pisania tamtego posta dziś rano ich nie znałem. Bo nie pamiętałem każdego z nich. Ale to nie znaczy, że ich nie widziałem ;)
Widziałem je. Nawet mam gdzieś zapisane. Sprzedałeś go zaraz po skokach dwóch głównych z nich, zgadza się? Oczywiście, że widziałem jego skille inaczej bym się nie wypowiadał.
Nie zrozumieliśmy się. Gdybym napisał "nie pamiętam jego skilli" albo "nie znam jego skilli, bo ich nie zapisałem" to by nie było wątpliwości. Mój błąd.

Ale co uważają? Że kupujący zrobił dobry interes? ;)))

I mimo, że Big Z próbuje przekonywać, że w PLK RP byłby wart swojej ceny to jakoś nikt w PLK nie znalazł środków, żeby go sprowadzić jak np. Falborskiego. Nie tylko z PLK. Z żadnej innej ekstraklasy również. To też o czymś świadczy.
Gracz nie był atrakcyjnym kąskiem na rynku.
Gdy ktoś jest wart swoich pieniędzy kluby ustawiają się po niego w kolejce.
Patrz NBA i Lato LeBrona Jamesa ;)
To jest wg mnie najlepszy i niezaprzeczalny dowód czyjejś wartości.

Gdy nie ma wątpliwości, że kupujący robi tym transferem dobry interes wówczas nie ma też wątpliwości, że zawodnik jest wart swojej ceny. I sprzedający nie ma nic do rzeczy, bo to nie on za niego zapłacił i nie on ponosi dalsze koszty.

Kup tego kolesia z draftu za 6,5 mln. Masz środki. On jest wart swojej ceny. Za 4 sezony, ale jest wart ;))
A za 6 sezonów na nim zarobisz dwa razy tyle

Last edited by Hawkeyed at 7/2/2010 12:53:24 PM

A po co Small Forwardowi potencjał wyższy niż wieloletnia gwiazda? Z takim bez problemu znalazł by się w polskiej reprezentacji. Pokaż mi takiego zawodnika albo z wyższym potencjałem na tej pozycji u nas w kadrze ;)

Może u nas w kadrze jeszcze nie ma, ale popatrz na pytania Czesława w wątku debaty i popatrz na odpowiedzi kozlika4 i m4tiego. Zobacz jak wygląda dla nich SF. Sprawdzałem takich na kalkulatorze i spokojnie przekraczają barierę 100k i to w starym kalkulatorze ;) I jeśli mamy mieć takich w przyszłości to wieloletnia gwiazda nie wystarczy :) A wracając do Radka to napisałeś, że nie widziałeś jego skilli i to mnie zmyliło :D Ale jak widziałeś to spoko :) W każdym razie ja zostanę przy swoim a Ty przy swoim :)

Wieloletnia gwiazda też przekracza barierę 100k ;)

I mimo, że Big Z próbuje przekonywać, że w PLK RP byłby wart swojej ceny to jakoś nikt w PLK nie znalazł środków, żeby go sprowadzić jak np. Falborskiego. Nie tylko z PLK. Z żadnej innej ekstraklasy również. To też o czymś świadczy.
Gracz nie był atrakcyjnym kąskiem na rynku. Gdy ktoś jest wart swoich pieniędzy kluby ustawiają się po niego w kolejce. Patrz NBA i Lato LeBrona Jamesa ;)To jest wg mnie najlepszy i niezaprzeczalny dowód czyjejś wartości.

Takie New Jersey Nets, czy New York Knicks zbierali kasę na Lebrona przez dwa sezony odchudzając swoje składy i zajmując w tym czasie jedne z najgorszych miejsc w NBA;-) Poza tym gdzie Podniesińskiemu do Lebrona:P James przez wielu jest uznawany za jednego z najlepszych koszykarzy na świecie, kluby oferują mu maksymalną pensję. Podniesińskiemu za równo do bycia jednym z najlepszych zawodników BB jeszcze sporo brakuje, a poza tym jego pensja tez nie jest maksymalna:D Także według mnie porównanie nie najlepsze.

Hawkeyed wiedz, że ja Cię rozumiem i szanuję Twoje zdanie:) Ty po prostu jesteś menadżerem, który interesy klubu przekłada nad interesy reprezentacji. Nie rozumiesz tego, że są też tacy, dla których reprezentacja, czy chęć własnego zawodnika w reprezentacji jest dużo ważniejsza. Ja z kolei np. nie mogę się pogodzić z tym, że mimo posiadania pieniędzy tak mało osób chce kupować polskich graczy. Rozumiem ich powody, ale mi osobiście ta gra nie dawałaby takiej satysfakcji gdybym nie trenował kogoś z myślą o reprezentacji. Własny reprezentant to też szansa zapisania się w historii polskiego BB. Tacy gracze jak JW, Rybaczuk, czy Świątczak to już legendy polskiego BB i nikt im tego nie odbierze. Mnie perspektywa, że mój gracz zapisze się kiedyś w historii polskiego BB, w historii polskiej reprezentacji bardzo kusi. To tylko gra, która każdego cieszy w inny sposób. Niektórzy lubią mieć chociaż 50k na plus i nigdy nie chcą zejść poniżej, a inni ciułają grosz do grosza przez kilka sezonów tylko po to, żeby zobaczyć kiedyś grę swojego zawodnika w reprezentacji, a później będąc świadomi trudu jaki włożyli w trening reprezentanta chcą po prostu dostać za to godziwe wynagrodzenie. Ciebie to nigdy nie spotkało więc pewnie dlatego tego nie możesz pojąć;-)
Jeśli już mówimy o opłacalności transferów to popatrz np. na transfery vinniego_jonesa. Sezon temu kupił Ciejkę za 5,4mln, a teraz sprzedał go za 3mln, by znowu kupić młodego za 3,5 mln. Myślisz, że mu się to opłacało?;-) Popatrz np. na tego gracza (11029762). Czy uważasz, że trzymanie go w składzie opłaca się jego właścicielowi? Jak myślisz zmusiliśmy go do tego?:) Także tak jak widzisz są ludzie (jest ich sporo więcej, podałem tylko przykłady), dla których reprezentacja to coś więcej, a finanse są sprawą drugorzędną...

Mnie osobiście bardzo cieszy, że tacy zawodnicy jak Podniesiński, czy Falborski zostają w Polsce i cieszę się też, że są menadżerowie, dla których zawodnik z biało-czerwoną flagą przy nazwisku, z szansami na grę w reprezentacji jest wartością. Przykład wojtka_mlodego, który w tym sezonie awansował do PLK, a przez lata miał w składzie i trenował reprezentanta Polski Majcherczaka, udowadnia że da się nie tylko przetrwać ale nawet uzyskiwać świetne wyniki i awansować sportowo. Poza tym jak już pisał to wcześniej Big Z, dobry reprezentant dorabia do swojej pensji dzięki zyskom z gadżetów i biletów...i nie są to małe pieniądze.

Last edited by kozlik4 at 7/2/2010 1:50:44 PM

Takie Nets czy Knicks zbierali kasę na Lebrona przez dwa sezony odchudzając swoje składy i zajmując w tym czasie jedne z najgorszych miejsc w NBA;-) Poza tym gdzie Podniesińskiemu do Lebrona:P James przez wielu jest uznawany za jednego z najlepszych koszykarzy na świecie, kluby oferują mu maksymalną pensję. Podniesińskiemu za równo do bycia jednym z najlepszych zawodników BB jeszcze sporo brakuje, a poza tym jego pensja tez nie jest maksymalna:D Także według mnie porównanie nie najlepsze.

Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego porównania. Nie chodziło o porównywanie Podniesińskiego do LeBrona tylko porównywanie zainteresowania klubów LeBronem i Podniesińskim.
O Podniesińskiego nikt nie walczył. Nikt. To już gracze z draftu wzbudzają o wiele większe zainteresowanie. A czy to oznacza, że porównuję Podniesińskiego do tych wybieranych w drafcie? ;)

Własny reprezentant to też szansa zapisania się w historii polskiego BB. Tacy gracze jak JW, Rybaczuk, czy Świątczak to już legendy polskiego BB i nikt im tego nie odbierze. Mnie perspektywa, że mój gracz zapisze się kiedyś w historii polskiego BB, w historii polskiej reprezentacji bardzo kusi. Ciebie to nigdy nie spotkało więc pewnie dlatego tego nie możesz pojąć;-)

Czy ja stawiam Tobie diagnozy co możesz pojąć a czego nie? ;)
Ile trenuje się gracza do reprezentacji? 7 sezonów? Zaczynam swój 5 sezon to jakim cudem miałoby mnie to spotkać? W dodatku wybierając w drafcie stale z numerami 15-16 nie dostałem nikogo powyżej wieloletniej gwiazdy. W ostatnim drafcie wyjąłem znów wieloletnią gwiazdę. I będę go trenował na SF-a. Mimo, że ma 19 lat i okropne rzuty. Także trochę to potrwa, ale być może kiedyś reprezentacja będzie miała z niego pożytek. Nawet jeśli zrobię z niego typowo zadaniowego zawodnika ;)

Jeśli już mówimy o opłacalności transferów to popatrz np. na transfery vinniego_jonesa. Sezon temu kupił Ciejkę za 5,4mln, a teraz sprzedał go za 3mln, by znowu kupić młodego za 3,5 mln. Myślisz, że mu się to opłacało?;-)

Pewnie, że mu się nie opłacało. Ale vinnie_jones gra w BB chyba od początku istnienia polskiej ligi. I miał inne priorytety. Chciał sukcesu reprezentacji U-21. Bezskutecznie. Zwyczajne prowadzenie klubu, by ten osiągał jak najwyższe wyniki najwyraźniej już go tak nie ekscytuje. Co było widać po ostatnim sezonie. Także mógłbym napisać, że porównanie również nieadekwatne.

Także tak jak widzisz są ludzie (jest ich sporo więcej, podałem tylko przykłady), dla których reprezentacja to coś więcej, a finanse są sprawą drugorzędną...

To tak jak ja bym pisał, że jedzenie mięsa jest nieopłacalne ekonomicznie. A Ty wspominał o etycznych przesłankach tej decyzji. Te dwa spojrzenia są z zupełnie innej parafii.
Pokaż mi w którym miejscu byłem przeciwny kupowaniu i trenowaniu zawodników dla kadry. Gdzie to podważałem?
Czasem po prostu trenowanie przyszłego reprezentanta ma sens i się opłaca a czasem nie.
I tego dotyczyły moje posty.
Kwestii czysto finansowej. Ekonomicznej.
A nie tej, w którą Ty uderzasz.

Mnie osobiście bardzo cieszy, że tacy zawodnicy jak Podniesiński, czy Falborski zostają w Polsce i cieszę się też, że są menadżerowie, dla których zawodnik z biało-czerwoną flagą przy nazwisku, z szansami na grę w reprezentacji jest wartością.

A mnie nie? Ponownie. Pokaż mi w którym miejscu pisałem, że mnie to nie cieszy ;)
Mało tego. Wiem jak sprawić, żeby chętnych trenowania przyszłych reprezentantów było więcej.
To będzie jednak kontrowersyjny projekt.
I nie wydaje mi się by społeczność była na niego gotowa.
Także na razie nie będę o nim wspominał, bo nie sądzę by znalazł się ktoś, kto tę decyzję chciał firmować własnym "nazwiskiem" i odpowiadać za jej podjęcie.
Tym bardziej, że mógłby on zostać przyjęty początkowo gorzej niż "odwróceni" ;)
Pozostaje mi poczekać na najbliższe wyniki reprezentacji za sprawą modelu, który stosujemy obecnie.
Zobaczymy gdzie nas to jako społeczność BB zaprowadzi w postaci naszej reprezentacji NT.

Last edited by Hawkeyed at 7/2/2010 2:14:35 PM