Niestety mecz pokazał, że sprzedaż Rybusa i Borysiuka zrobi więcej złego niż dobrego. Rybus był najlepszym zawodnikiem na boisku, ciągnął grę, niestety Kosa się spalił i nie podołał. Ale bramka na 2:2 - majstersztyk :) A co do tematu młodzieży poruszanego kilka postów wcześniej: często chodzę na mecze juniorów, mój syn gra w U-9 SEMPa Ursynów, ale oglądamy też mecze starszych roczników, w tym 1995 i 1996. W Legii '95 gra zawodnik, który za chwilę zaatakuję młodą ekstraklasę i raczej jeszcze szybciej ekstraklasę. Nazywa się Kamil Anczewski, ma taką łatwość gry, strzelania bramek i dochodzenia do sytuacji, że masakra. Szkółka Legii robi dużo szumu na rynku młodzieżowym, skauting działa sprawnie, już jest sporo perełek w każdym roczniku.