Sadząc po tym co dwa powyższe wpisy zawierają, mogę stwierdzić, że zawodnik powinien się sprzedać, teoretycznie bez większych problemów, za fajną kaskę właśnie w granicach 1000 k. W rzeczywistości nie ma zainteresowania w ogóle... Może wypowie się ktoś z wyższych lig, II czy III, może mają jakieś inne spojrzenie. To prawda, że teraz lepsi gracze idą za około bańkę, ale ten jest cały czas rozwojowy i niezablokowany, 25 lat w sumie, to nie junior, ale dalej material do treningu. Dziwne rzeczy... Też tak uważacie?