świat sie nie zawali jak przegramy znowu z gibonami z za dalekiej wody.
Gdyby vinnie myślał w takich kategoriach to pewnie też by tego rocznika z sezonu 18 nie było. Owszem to tylko gra i w sumie jak przegramy to świat też się nie zawali...ale przecież gra się po to by wygrywać.
każda następna kadra po tej VJ z sezonu 18 będzie pewnie gorsza.
To też takie gadanie na alibi. Osobiście nie lubię takiego podejścia. Według mnie albo się coś robi by było lepsze/najlepsze albo nie robi się wcale.
taki skałt to nie ma za dużo do gadania przy treningu, nakierowuje i każe trenować główne skile, ale jak pensja będzie zbyt duża to zaczyna się pomoc w utrzymaniu klubu na powierzchni tylko żeby trenował, a czasami kończy sie trening.
Nie zgodzę się. Jeśli miałbym podzielić właścicieli zawodników na grupy to:
1. ci, którzy nie trenują i zazwyczaj nie odpowiadają na maile
2. ci, którzy trenują po swojemu
3. ci, którzy ufają scautowi i trenują według jego wskazówek.
Do 1 i 2 grupy z reguły nie dotrzesz więc ich odpuszczasz, a pracujesz z grupą 3. Zwykle z tej trzeciej grupy wychodzą zawodnicy do kadry. Ta grupa w takim kraju jak Polska powinna być zawsze wystarczająca duża by stworzyć solidną kadrę. Tutaj (szczególnie jeżeli chodzi o U-21 gdzie jest stosunkowo krótki czas treningu) bardzo dużo do powiedzenia ma scaut. W zasadzie to on decyduje o wszystkim. Jeśli scaut wie czego chce, wydaje klarowne polecenia, ma determinację by dopilnować treningu i przy okazji dobrze jak ma autorytet to jest w stanie zrobić bardzo dużo.