Po pierwsze to, że obwodowi mają mniejszą pensję to nie znaczy, że tutaj nie występują takie same problemy jak u C. Tu też się zdarza i to nie tak rzadko, że ktoś sprzedaje zawodnika bo nie jest w stanie go utrzymać(przypadek PG Nikodema Szelera który by teraz wymiatał na PG u Leszka).
Po drugie ja tu nie chcę też aby wystąpiły jakieś kłótnie lub niepotrzebne emocje albo aby się ktoś obrażał. Chodzi mi oto aby taka sytuacja z podkoszowymi jak w tym sezonie się nie powtórzyła już nigdy, bo umówmy się, że to bylo główną przyczyną tego, że trafiliśmy do tak silnnej grupy, bo nikt rozsądny z selekcjonerów nie postawi na nas strefy 2-3, czyli blokuje nam to co w tym sezonie mamy najsilniejsze czyli obwód.
Ciekawy jestem zdania arturo na ten temat, jaki on ma punkt widzenia na tą sprawę, bo to, że teraz musimy grać 20 latkami to moim zdaniem źle świadczy o centrach z sezonu 7, czy to aż taki zły rocznik był? Moim zdaniem nie.
Centrzy znacznie więcej zarabiają od obwodowych ale obwodowych sie trudniej moim zdaniem trenuje(sam na początku trenowałem C a teraz obwód jade), tutaj aby ktoś wychowal prawdziwą gwiazdę naprawdę musi się poświęcić. Tutaj trzeba zwracać uwagę na 6 umiejętności a przy C to tak naprawde na 3 więc jest znaczna różnica. Trening C daje szybsze efekty.
To, że inne kraje mają koksów na C to świadczy o tym, że dla chcącego nic trudnego, mi sie wydaję, że tutaj chęci troszkę zabrakło. Obym się mylił.