Żebyś się zdziwił, że Polacy na Euro 2012 mogą wyjść z grupy. Teraz nasza kadra zaczyna strzelać gole. Brakuje nam dobrych obrońców. Jest Piszczek, Boenisch wróci po kontuzji, Perguis dostanie wkrótce powołanie i może Jodłowiec jeśli będzie w dobrej formie po kontuzji. Wtedy mam nadzieję, że nie będziemy tracić łatwe bramki. Żewłakow na Euro pewnie nie pogra.
Pamiętacie jak Smuda w Lechu początki też nie miał łatwe? A potem Lech grał najdłużej w Europie z wszystkich polskich zespołów.