Tak naprawdę to mecz z Anglią to wygrana bitwa, a VJ powinien byc oceniany po zakończeniu całej wojny (po finałach). To czy zagrał takim a nie innym entuzjazmem teraz było jego decyzją, to on jest Selekcjonerem i też to on bierze za swoje decyzje odpowiedzialność. Jesli przegra, nie będzie prawdopodobnie trenerem nastepnej kadencji.
Gram w BB drugi sezon i daleko mi do doświadczenia jakie ma wiekszość z Was ale to co prezentuje VJ w swoich postach, meczach kadry etc. mnie przekonuje.
Uważam też, że owszem dyskusja, krytyka po meczach za podjęte przez niego decyzje jest jak nabardziej potrzebna ale nie ma co przesadzać, niektórzy uważają że to co zrobił w meczu z Anglią było błędem inny uważają inaczej, każdy ma do tego prawo, nie ma jednak co tego w nieskończonośc ciągnąć i przekonywać się na "argumenty". Dyskusje typu "co by było gdyby" uważam za jałowe i proponuję wstrzymać się do końca rozgrywek z "odwoływaniem" VJa ;-)