Panowie!!!!!!
Toż to jakiś dramat!!!!:))......

(((.
Ale z drugiej strony nie oszukujmy się. Praktycznie każdy z Was próbował prześlizgnąć się do kolejnej rundy mając nadzieję na łatwe zarobienie enta, na wyrobienie minut, na trening dla leszczy i sam pan bucek wie co jeszcze.
Nie chciałbym w tym miejscu oczywiście zgrywać eksperta albo tym bardziej cwaniaka ale kilka sezonów grania w PP nauczyło mnie, że trzeba się jednak przyłożyć. Tak wiem, powiecie, że każdy to wie. Tylko że... co? ... A.. nie wiem co..:))).. widocznie Liga jest dla was ważniejsza albo ryzyko wzięło górę. Każdy kierował się innymi pobudkami. Ja sam też do tej pory "udawałem" że chcę wygrać, jednak w każdym sezonie jakiś nygus walił CT i było po sprawie. Gram już w miarę sporo sezonów w BB ale ten jest dopiero pierwszy, w którym nie lekceważę nikogo, ewentualnie nie ryzykuję. Staram się przykładać. Jednak by to zrobić to trzeba olać co najmniej jeden mecz ligowy, nawet jak w PP mamy IV czy V ligę. Wy też to wiecie ale....
ale... ale.. widocznie Wam aż tak nie zależało...:).
Szkoda. Walczcie dalej w takim razie w Lidze. Będą jeszcze większe emocje. Ja tradycyjnie baraże..:)). Ale może pierwszy raz w życiu przynajmniej do ASG dotrwam. O czym marzyłem,-,:)
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.