To dobrze, że kluby PLK tak o mnie dopytują..:-). To znaczy, że budowanie marki zmierza w dobrym kierunku. Pojawiają się pierwsze zapytania, klub przestał być anonimowy. Prezes z podniszczonego dresu w końcu wskoczył w dobrze skrojony garniak. Przyjemnie być na ustach możnych tego świata..-).
W głęboko jednak zapisanych planach rozwoju nikt z zarządu nie doszukał się paragrafu mówiącego coś o awansie.
Poza tym Autonomiczna Sekcja Piłki Koszykowej nie jest jakimś jedno-sezonowym tworem i godnie traktuje rywali.
Hierarchię, kolejność i miejsce w szeregu każdy powinien znać jeśli dostąpił zaszczytu gry w Lidze II.1.
Chodzi głównie o bliską mi konferencję niebieską bo czerwoni mają swoje zmartwienia. Głównym priorytetem winno być stworzenie dogodnych warunków i promowanie takiej ekipy u niebieskich, która miałaby największe szanse zdetronizować czerwonych i tym samym awansować. Co za tym idzie zwalniając miejsce dla następnych.
Ekipa ASPK nie jest jeszcze na to gotowa, a samo załapanie się do play-off mija się z celem. Zaletą PO jest (jak każdy wie) gra z przewagą własnego parkietu. Lepsza pozycja wyjściowa od strony sportowej ale również od strony finansowej. Dlatego gdy tylko zacznę się zsuwać na miejsce trzecie a raczej gdy zobaczę, że na miejsca 1-2 nie mam raczej szans to wtedy wdrożę planowane na ten sezon rozwiązania. A będą to: dbałość o budżet, m.in zwolnienia "pasożytów pensjochłonnych", lepszy trening, itp. by w następnym sezonie mieć jeszcze więcej argumentów.:-). Oczywiście gwarantem musi być tez bezpieczna pozycja do strefy barażowej.
Jak widać nawet po ostatnim meczu tych drużyn to Franek z Dj Charlesem będą rozdzielać karty wśród Big8 na ten sezon.
Szkoda, ze tylko jeden z nich ma szansę awansować. Drugi nadal będzie blokować miejsce.:-).
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.