Odpowiem po kolei:
@Krejzol
(245156.13)Nie wiem czemu ludzi traktujesz jak ćwierćinteligentów, ale skoro wprowadzili już salary floor to wprowadzenie salary cap nie będzie tak uciążliwe do zrozumienia. Zresztą rola tutaj jest instrukcji gry (która akurat jest rzadko aktualizowana nawet w Polsce), aby wyjaśniać pewne aspekty gry. Krótko można wyjaśnić. W X lidze płacisz minimalnei tygodniowo Y $, a maksymalnie możesz Z$. Jeśli przekroczysz kwotę Z płacisz o W$ to musisz uiścić dodatkowo (W-Z)*waga podatku. Na skomplikowane to nie wygląda.
(245156.15)To jest menedżer i dopóki będą w nim pieniądze to zawsze zespoły z dłuższym stażem powinny dysponować większą gotówką. Pieniądz zawsze będzie faworyzował zespoły z większym zasobem, ale pomysł raczej wyrównuje szanse zespołów.
@Kac
(245156.16)1. To jest gra na wzór NBA i takie też proponujemy zmiany. Jakby BBcy mieli wprowadzać zmiany na wzór każdej z 98 lig to popadliby w paranoję.
4. Salary Cap nikogo nei okrada, a wyrównuje szanse. W jaki sposób okrada?!?!
5. Salary Cap likwiduje sezonowe wahania zakupu zawodników, zatem przewagę ma tutaj wielosezonowe planowanie strategii. Jeśli kogoś stać na płacenie podatku to tutaj jest szansa na wykorzystanie większych zasobów gotówki.
@Jax
(245156.30)Ja uważam, że nagroda w postaci #1 picku w drafcie jest na otarcie łez po słabym sezonie.
@CzłoWeniu
(245156.41)Pisałem, że widełki powinny zawężać się (procentowo, nei nominalnie) im wyższy poziom ligowy. Oznaczać to będzie większą rywalizację na najwyższych poziomach, a na tych niższych niewiele się zmieni, czyli będą zbierały porównywalnie wymarzoną halę jak obecnie.
Kwestia wychowanków i salary exceptions może zostać rozwinięta. To tylko pomysł, który można rozbudować/ulepszyć.