OK, teraz podpadnę zapewne- chyba nie. Więc i zamiast kiełbasy powyborczej będę musiał odpłacić się większym nakładem pracy...
W sumie jeszcze zapomniałem o jednym pytaniu w debacie dla kontrkandydatów. Jak rozdysponowalibyście 18 możliwych miejsc w kadrze? Ile powołań dalibyście na 1-szy mecz, ile miejsc mieliby obwodowi, skrzydłowi, środkowi, itd...
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.