umówmy się, że nikt tutaj z kontuzją do autobusu nie wsiada
prowadzę profesjonalny klub w IV lidze ( bez lekarza i rzecznika
) ale jeżeli kontraktuję trenera, to ten zjawia się możliwe, jak najszybciej lub sam wysyłam zawodnika na badania i przykładem niech będzie Tony Weeden z Anwilu Włocławek, który doznał kontuzji w turnieju w Kownie, tam pierwsza diagnoza ..od 2 tygodni do nawet pół roku, po badaniach w Warszawie okazało się, że to będą 3 tygodnie i masz rację..trudno jest oszacować czas powrotu, dlatego jestem za tym, co proponujesz, ale z mniejszym marginesem, a sam lekarz powinien zmniejszać prawdopodobieństwo kontuzji..bo niby po co mi ta odnowa biologiczna i cała krioterapia przed meczem z moim zatrudnionym profesjonalistą?
ewentualnie coś na zasadzie rozbudowy hali, dni stoją w miejscu, ale nie tak, że szacowany powrót to tydzień i nagle na drugi dzień wielkie odrodzenie, zawodnik wraca do treningów ;)
Last edited by goranj at 12/16/2012 5:26:04 PM