W BB występują głównie dwa rodzaje rzutów - z czystej pozycji bez obrońcy (nazwijmy je otwarte) oraz przez obrońcę (nazwijmy je bronione, chyba że ktoś ma lepszą nazwę).
Występują jeszcze inne rzuty sytuacyjne jak np. osobiste, dobitki, kontry oraz jakieś szalone trójki, itp, ale to jest mniej ważne, główna rozgrywka toczy się właśnie jako wymiana normalnych akcji, a te kończą się na dwa wyżej wspomniane sposoby. A więc rzutami otwartymi (łatwymi) oraz bronionymi (trudnymi).
Otwarta pozycja jest wtedy, kiedy jest asysta (i w raporcie jest o tym informacja). Broniona jest wtedy kiedy nie ma asysty a w raporcie jest informacja o obrońcy. Jak w raporcie jest informacja o asystującym to nie ma informacji o broniącym, a jeśli jest wymieniony zawodnik broniący, to nie ma asysty - to są zdarzenia rozłączne i jest to kluczowa sprawa do zrozumienia silnika.
Oczywiście rzuty z czystych pozycji są o wiele skuteczniejsze niż pod presją obrońcy.
Przydatna jeszcze będzie taka informacja, że przed asystami rywala chronimy się za pomocą OD a nie ID. I ważne jest jeszcze to, że drużyna atakująca najczęściej najpierw stara się wypracować otwartą pozycję, dopiero gdy to się nie udaje, to wybiera najlepszy atak przez obrońcę.
I teraz przejdźmy już do samej strefy podkoszowej. Obrona 2-3 faktycznie broni lepiej rzuty bez asysty (poprzez obrońcę), czyli jeśli obrońca nie da się zgubić to broni pod koszem faktycznie lepiej niż przy obronie każdy swego. Super, to działa pięknie. Ale. Te rzuty i tak są trudne do trafienia, dzięki strefie stają się tylko jeszcze trudniejsze.
Niestety obrona 2-3 dopuszcza do o wielu więcej czystych pozycji. Po prostu obrona na obwodzie jest dziurawa i dopuszcza do wielu dobrych podań. A rzuty z czystych pozycji nie są lepiej bronione, lub tylko niewiele lepiej (bo niby jak? Zawodnik jest niepilnowany i celność rzutu zależy tylko od jego umiejętności). Podkreślę jeszcze raz, że przy strefie 2-3 wcale nie są wyraźnie lepiej bronione rzuty z bliska po asyście - to są dalej łatwe rzuty. Tylko że dobrych podań jest dwa razy więcej dzięki słabej obronie na obwodzie, a więc więcej łatwych rzutów (i przy okazji asyst w boxscore).
Tak więc przy strefie 2-3 drużyna atakująca traci co prawda jeszcze bardziej na trudnych rzutach spod kosza, ale zyskuje dużo łatwych. I jakby było mało, to przecież nawet przy LI/LP zdarzają się rzuty z dystansu i półdystansu. I te też jest łatwiej trafić (to już jest oczywiste - łatwiej jest trafić z dystansu zarówno rzuty otwarte, a nawet bronione - czyli nawet jak już akcja się tak źle potoczy dla drużyny atakującej, że grając LI/LP musi rzucać trójkę przez obrońcę, to jest jej łatwiej. Czyli drużyna broniąca jest praktycznie karana za poprawną obronę - zmusiła przeciwnika do zmiany ataku i wypchnęła go za łuk, a ten trafia, załamka).
W przypadku drużyn niezrównoważonych da się jeszcze wygrać mecz rzutami bronionymi. Wystarczy mieć super wymiataczy w którymś z ataków ewentualnie wystarczy, że rywal ma dziurę w obronie. To bardzo częste w rywalizacji klubowej, zwłaszcza w niższych ligach. Bardzo często ktoś ma którąś formację mocniejszą bo taką sobie na przykład kupił a drugą odpuścił bo go nie stać. Ewentualnie w jednej formacji trzyma trenowanych młodych (słabszych) a w drugiej tanich dziadków (lepszych). Trafiają się nawet drużyny, które nie handlują i mają mocną tylko tą formację, którą trenują od dawna, a druga jest słaba, bo tak już zostało. Wtedy jak jest duża przewaga to da się wygrać bez asyst. Da się też postawić skuteczną strefę 2-3 jeśli rywal ma słabą płynność i przez to nie będzie umiał wykorzystać słabszej obrony na dystansie do stworzenia otwartych rzutów asystami.