W Czarnogórze, jak przystało na kraj położony na Bałkanach mamy aż 7 znaczących grup narodowościowych - Czarnogórcy – 43%; Serbowie – 32%; Bośniacy – 8%; Albańczycy – 5%; Bośniacy – 4% ; Chorwaci – 1%; Romowie – 0,5% . Mimo tego jest to spokojny i stabilny kraj gdzie warto wybrać się na wakacje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Piękne może, plaże, wspaniała przyroda. A z drugiej strony niedostępny góry, gdzie czasami przez cały dzień można nikogo nie spotkać.
Co ciekawe w Czarnogórze walutą obowiązującą jest euro. Tak dobrze, euro, zwykłe europejskie euro, nie jakaś własna podróbka ;) Ciekawy pomysł rządu. Bardzo praktyczny. No bo jeśli kraj żyje z turystki a 85% odwiedzających z zagranicy płaci u siebie w domu euro, to po co utrudniać im życie i kazać biegać po kantorach. Ale dla nas ważniejsze jest chyba to, że ceny wcale nie są takie jak w innych krajach gdzie obowiązuje euro ;) Co jeszcze bardziej ciekawe, przed nastaniem euro obowiązującą waluta była… marka niemiecka. Chyba już wiemy, kogo można spotkać na czarnogórskich plażach…
Czarnogórcy, jak przystało na spadkobierców byłej Jugosławii dobrze grają w koszykówkę. Oczywiście, wybitnych osiągnięć nie mają, w końcu są młodym krajem, ale grają w dywizji A w Europie. Godne podkreślenia jest to, że wygrali swoją grupę eliminacyjną na eurobasket na Litwie za rok. A rywali łatwych nie mieli, pokonali Izrael, Włochy, Łotwę i Finladnię. Jak na tych eliminacjach wypadła Polska, mówić chyba nie trzeba… Najlepszym czarnogórskim zawodnikiem jest Nikola Pekovic. Ma 2.11 wzrostu, gra na pozycji centra. W 2008 roku został wybrany w drafcie przez Minnesotę Timbervolves z 31 numerem. Pewnie gdyby nie jego zwikłana sytuacja kontraktowa w Europie zostałby wybrany nawet w pierwszej dziesiątce. Nie ma co jednak szukać jego akcji z NBA, gdyż będzie tam grał dopiero od tego roku. W 4 meczach przedsezonowych notował średnio 8,5 punktu i 4,5 zbiórki w 15 minut gry.
To jest mój pierwszy tekst opisujących naszych rywali, także bardzo proszę o wyrozumiałość ;) Czekam na uwagi, na to czego brakuje, to co jest źle itd. I najważniejsza dla mnie kwestia – czy nie za długo i nie za nudno?
Pozdroo ;))