Bardzo trudna dla naszej ekipy faza grupowa PP powoli zbliża się do końca. Zostało nam jeszcze tylko 2 mecze: 1 raczej łatwy, 1 najgorszy z możliwych...W każdym razie póki co cieszy 6-te kolejne zwycięstwo. O tym, że graliśmy do tej pory z naprawdę prawdziwą czołówką PP świadczy, że Peru, Litwa, Czechy i Węgry mają tylko 1 porażkę- z nami.Patrząc na tabelę i układ gier jaki wszystkim drużynom pozostał do końca to najlepsze miejsce jakie możemy zając to 6 (przeskakując Azejberdżan). Oczywiście warunek jest taki, że musimy wygrać pozostałe 2 spotkania. Jest minimalna szansa, że Grecy potkną się w spotkaniu za tydzień przeciwko Turcji, ale będą w nim faworytami, dlatego specjalnie na cud bym nie liczył. To tyle o ogólnej sytuacji w tabeli.
Jeśli idzie o sam pojedynek przeciwko Peru to myślę, że zagraliśmy go całkiem dobrze. Peru to jednak słabszy rywal niż europejscy rywale, z którymi mierzyliśmy się wcześniej. Przy naszej bardzo dobrej formie pod koszem ustawili strefę 2-3 i chyba dobrze zrobili. My co prawda zagraliśmy PtB ale już po statystykach widać, że mieliśmy o całe 2 poziomy wyższy IS od rzutów z obwodu. Poza tym dodatkowo podnieśli sobie "za darmo" zbiórki. Pchanie na siłę ataku na obwód przy lekkich brakach odnośnie formy nie miało w tym wypadku sensu, dlatego postanowiłem zagrać wariant neutralny. Wiedząc, że jesteśmy lepszym zespołem, a kondycje mamy na przyzwoitym poziomie postanowiłem też przyspieszyć tempo.
Przebieg meczu był niemal identyczny jak 3 wcześniejsze nasze zwycięstwa, to znaczy bardzo dobry początek, presja na rywalu, wypracowanie sobie w miarę bezpiecznej przewagi, a potem spokojna i konsekwentna gra. Trochę szyki pokrzyżowała nam bardzo szybka kontuzja Sytniewskiego, ale jak pokazał dalszy przebieg meczu, obyło się bez przykrych konsekwencji.
Teraz czekamy na Albanię a potem mecz prawdy z Tajwanem!
Do boju Polska!
PG:
Letkiewicz- z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Progres w jego grze naprawdę bardzo mnie cieszy. Wczoraj Bernard był prawdziwym liderem i poprowadził naszą drużynę do efektownego triumfu. Ocena 9
Wiemann- jako zmiennik spisał się przyzwoicie, chociaż jest to gracz, którego stać na naprawdę bardzo dobrą grę. Tym razem jeszcze nie olśnił. Ocena 7,5
SG:
Bugalski- ma wszelkie dane ku temu aby być liderem wśród naszych strzelców. Wciąż czekamy aż się przełamie, miejmy nadzieję, że nastąpi to w najważniejszych meczach. Ale było całkiem nieźle. Ocena 8
Grychowski- trochę słabiej niż kolega, ale jakiś ogromnych dysproporcji nie było. Również może grać lepiej. Ocena 8
Maciej- niby grał niedługo, ale jego występem jestem nieco zawiedziony, bo w poprzednim meczu pokazał, że grać potrafi. Zdecydowanie za bardzo niestabilny. Ocena 7
SF:
Kyc- naprawdę nie jestem w stanie pojąć w jaki sposób Peru uzyskało przewagę kiedy on był na parkiecie (1 pkt.) ;) Gdybym miał czas to bym dokładnie to policzył, bo coś mi tu ewidentnie nie gra z tym plusikowym ;) Występ całkiem dobry, choć skuteczność kiepściutka. Ocena 8
Reda- zawodnik często w kadrze zmienia pozycje, wczoraj zagrał nieźle, zwłaszcza jeśli chodzi o grę na tablicach. ocena 7,5
PF:
Goluch- przede wszystkim duże brawa za jego postawę w grze obronnej. Jego rywal ewidentnie sobie przy nim nie pograł. Ocena 8
Tumidajewicz- podobnie jak kolega, z tym że Tadek zagrał dużo odważniej i skuteczniej w ataku. Bardzo dobry mecz! Ocena 8,5
C:
Smietanka- podobnie jak wszyscy nasi podkoszowi absolutnie nie do przejścia w obronie. Tak chcemy aby bronili nasi wysocy! Dodatkowo walka na tablicach i wsparcie kolegów w ataku i tego wszystkiego ni zabrało. Ocena 8,5
Lar- trochę słabszy na tle kolegów zwłaszcza jeśli chodzi o umiejętności ofensywne. Ocena 7,5