Wszyscy tylko narzekają, więc ja może napiszę coś przeciwnego.
Uważam, że to dobrze, że czasem trening się opóźnia. W ten sposób wprowadzony jest dodatkowy element losowości do tej gry. Dzięki temu jest trudniej zaplanować np. składy na sobotni i wtorkowy mecz, ale właśnie o to chodzi. Gdyby wszystko było jak w zegarku to byśmy wpadli w rutynę.