BuzzerBeater Forums

Po tym jak zmieniłeś nick na B.B. King zastanawiam się nad CT

serio az tak ze polityke tutaj musiales porownac?

ok, moze byc co innego
wszystkie dziewczyny z Twojej okolicy któe umawiaja sie z facetami innymi niż Ty oszukują Cie, bo nawiązując relacje z innymi ograniczaja Twoje szans na relacje z nimi
tak ze możesz iśc i im wygarnąc prosto w twarz jakie z nich oszustki

próbuję Ci pokazać ze sytuacja w któej ktoś się na coś umawia i jest to jakimś niewielkim kosztem/ograniczeniem dla wszystkich dookoła jest zupelnie normalna nawet w realnym świecie
i zeby było jasne, nie usprawiedliwiam teraz siebie bo sie od dawna na luz nie umawiam, tylko tych którym się zdarza

nie daj boze sie z toba umowic i "oszukac oszusta" to bardzo zle i wtedy to jest oszustwo.

oczywiście ze tak, to zupełnie inny kaliber, w realnym życiu jak złąmiesz pisemną umowę (a takie zawierasz w BB) to grozi Ci sąd, natomiast za ubicie interesu kosztem tych co interesu z Toba nie ubijają - to nie grozi Ci niczym

dziala tak jak napisal sztuk.
mocniejszy nie chce musiec odpierac w razie w ataku slabszego dlatego ustawia mecz. a dla slabszego jedyny sposob zeby wygrac czy powalczyc to normal i ewentualnie gdp co chce wykluczyc mocniejszy zeby nie tracic enta pod silnniejszych rywali jak i robic minuty.

koźlik się umawiał i czuje to dużo lepiej
działa na wszystkie mozliwe sposoby
czasem słabszy grał u siebie i chce sie umówić na luz z silniejszym bo chce mieć pewność ze utrzyma bonus z parkietu którego ten silniejszy nie ograniczy swoim normalem
najistotniejsze jednak jest umawianie się w PO, wtedy ten uważany za faworyta sie nie umawia (bo i tak nikt by nie chciał) a Ci słabsi czesto sie umawiali po to by budować enta na starcie z tym silniejszym
w wielu poprzednich sezonach czasem we mnie to uderzało, bo ja byłem uważany za tego silniejszego, no ale ze nie nosze krótkich spodenek to nie latałem po forach i nie płakałem że ten z tamtym umówił się na luz po to by dobrac mi sie do skóry

przeciez dla mnie to trash talk taki for fun ;)

trash talk powiadasz....
na razie więc mamy sytuacje gdy Ty zarzucasz innym oszustwo co okazuje się bujdą, kreując się na "uczciwego", na obrońce moralnosci, ale przecież sam okazujesz się rzucającym bezpodstawne oskarżenia oszczercą, za takie coś w realnym zyciu (fałszywe oskarżenia) też grozi sąd
takoż okazuje sie ze obrońca moralnosci ścigajacy przestępców w BB sam staje się przestępcą fałszywie oskarażajać, pomawiajac innych userów, na to sa paragrafy w realnym życiu

chyba masz rację, możliwe ze to GDP najmocniej wpłynęlo na ograniczenie umawiania się

a dwa...nie bez powodu napisałem wcześniej, że jest to gra SPOŁECZNOŚCIOWA (o czym tez nie należy zapominać), czyli gra w której relacje nie są bez znaczenia, a wręcz ta gra na nich bazuje. Bo przecież jeśli ktoś Cię nie lubi to może Cię co mecz częstować CT, czyli nawet jak jesteś top zespołem to masz problem

i tu tez racją, przypomniałeś mi ze wiele propozycji luzu (przynajmniej z mojej strony) wynikało z jakichś relacji
jak sie z kimś wymieni ze 100 przyjacielskich maili to wręcz wstyd był grać CT a nawet normala i czesto propozycja luzu wynikała włąsnie z takiego rodzaju pryjacielskich relacji, a nie chęci uzyskiwania jakichś bonusów na następne mecze, ot rodzaj zawieszenia broni między znajomymi,
który jednak nie zawsze miał miejsce, czasem po prostu dogadywało się że normalnie dalej gramy co kto chce i nikt sie nie obrazi na takie potraktowanie

darko czy umawianie sie na luz to oszustwo/oszukiwanie? ale tak bez porownan z dupy i dorabianych ideologi, krotko tak czy nie?

już mnie to męczy, ale jeszcze raz "precyzyjnie" bo mnie zmusiłeś do przemyslenia tematu

patrząc obiektywnie i racjonalnie to zdecydowanie nie, bo całe nasze życie, jakieś umowy, awanse, zawsze są w jakiś sposób kosztem innych, więc to jest dokładnie to samo i nasze normy społeczne godzą się na taki stan rzeczy
ale:
ludzie tak naprawde rzadko oceniaja sytuację racjonalnie i obiektywnie, najczesciej na podstawie instynktów/emocji i z tego punktu widzenia jasne ze od razu się czuje ze "coś jest nie tak", słowo "czuje" od razu podkreśla ze własnie chodzi o emocje

tylko idąc dalej czy nazwiesz kogoś kto ukradł batonik "zbrodniarzem" albo "mordercą"? no nie, nazwiesz go złodziejem, a bardziej pasuje "drobnym złodziejaszkiem"
w przypadku takiego umawianie się można więc powiedzieć ze ktoś jest "nie w porządku", albo ze "nie gra fair" a chyba najlepiej pasuje, ze zachowuje sie "niesportowo" - tutaj zaleznie jak kto to postrzega można dodac "trochę niesportowo" (to ja), albo "mocno niesportowo" (to Ty)
zas nazywanie takiego zachowania słowem "oszustwo" jest zdecydowaną przesadą, tak jak przesadą jest nazwanie kradnącego batonik "zbrodniarzem"

podsumowując to nie jest w zaden sposób "oszustwo" to jest ewentualnie "nie fair" lub "zachowanie niesportowe"
a i też tylko wtedy jeśli ta sytuacja uderza w kogos kto sie nie umawia, bo jeśli dwóch sie umówi na luz co uderzy w kogoś kto też czasem się na luz umawia wtedy to moze i jest dalej niesportowe ale też wtedy już "sprawiedliwe"

teraz pozostaje rozstrzygnąc kwestię czy rzucanie takich oskarżeń o oszustwo jest "oszczerstwem"
no ale tu chyba nie ma co wyjaśniać bo nie ma watpliwości

oszczerstwo - kłamliwa wypowiedź, mająca na celu skompromitowanie, poniżenie lub ośmieszenie kogoś. okreslenie klamliwa jest tu oczywiscie kluczowe. wiec czekam na wyjasnienia wal smialo

oskarżyłeś mnie o umówienie się na luz, włąściwie nie oskarżyłeś, ale stwierdziłeś ze ja tak robię, co jest kłamstwem, czyli zgadza się z definicją

masz cos przeciw zebym w swojej wypowiedzi odniosl sie tez do naszej prywatnej komunikacji?

nie mam nic do ukrycia, nie mam nic przeciwko, szczerze mówiac to dopiero teraz skojarzyłem ze to z Tobą miałem zabawną historię która była w Twoim wykonaniu czymś w rodzaju niesportowego zachowania choc wtedy tak nie nazwałem, ale za to mnie mnie to rozbawiło - to tez mozesz od razu przytoczyć

p.s. no i musze przyznać ze plus dla Ciebie, ze w ogóle pytasz czy możesz

Last edited by darkonza at 11/2/2021 4:17:35 PM

Chyba musimy popracować nad naszą relacja?