Natomiast na wysokim poziomie obu drużyn jeśli obie drużyny nie mają dziur, to główna rywalizacja sprowadza się do tego ile się uda stworzyć czystych pozycji. Bo to po prostu opiera się na statystyce, takich rzutów trafisz więcej. I to jest główne zadanie taktyk w ataku i w obronie - wykreować jak najwięcej otwartych pozycji dla siebie i utrdnić maksymalnie to rywalowi. Gdzie konkretnie idą te ataki to ma drugorzędne znaczenie, bo założyłem, że rozważamy teraz drużyny na wysokim poziomie bez dziur. Czyli z równomiernie rozwiniętymi wszystkimi zawodnikami, a więc wszyscy umieją rzucać oraz wszyscy umieją bronić. No i większość drużyn ma wystarczając płynność, żeby ukarać 2-3.
No i właśnie w tym tkwi słabość 2-3 na wysokim poziomie.
Strefa 3-2 nie ma takiego mankamentu, bo jednocześnie lepiej zapobiega rzutom bronionym z zewnątrz ale także utrudnia uzyskanie rzutów otwartych (poprzez utrudnienie asyst). Osłabiona jest co prawda obrona pod koszem, ale jest to mniej groźne, bo rywalowi jest trudniej dostarczyć piłę pod kosz, bo wzmocniona obrona na dystansie zapobiega asystom.
A więc reasumując:
Strefa 2-3:
- lepiej broni rzuty przez obrońcę spod kosza (trudne rzuty)
- nie broni wcale lepiej rzutów otwartych spod kosza (lub tylko niewiele lepiej), ale ułatwia ich wykreowanie przeciwnikowi (rywal ma więcej łatwych rzutów)
- gorzej broni rzuty przez obrońcę z dystansu (trudne rzuty)
- trochę gorzej broni rzuty otwarte z dystansu (łatwe rzuty), a dodatkowo ułatwia ich wykreowanie.
Tymczasem strafa 3-2:
- gorzej broni rzuty przez obrońcę spod kosza (trudne rzuty) a więc to nie jest wielka kara, bo rzuty z trudnych zmieniają się na trochę mniej trudne, ale ciągle są niełatwe
- trochę gorzej broni otwarte rzuty spod kosza (łatwe rzuty) jak już do nich dojdzie, ale... zapobiega dochodzeniu do takich rzutów, więc to osłabienie nie jest bolesne, bo takich rzutów jest mniej.
- lepiej broni rzuty przez obrońce z dystansu (trudne rzuty - są jeszcze trudniejsze)
- trochę lepiej broni otwarte rzuty (łatwe rzuty), ale najważniejsze jest to, że dodatkowo utrudnia ich wykreowanie (a więc zmusza rywala do trudnych rzutów).
Istotne jest także to, że to nie są spekulacje. Wielokrotnie na forum widziałem, że ktoś pisał jakieś bzdury typu "piłka krąży po obwodzie, bo tak mi się wydaje". I argumentem było to, że tak to sobie wyobraża.
Tymczasem ja znam co najmniej dwa dowody na temat działania 2-3.
Pierwszy to jest takie narzędzie - Game Analizer. Wsadza się w nie mecz i narzędzie rozbija przebieg meczu na czynniki pierwsze - ile było rzutów jakiego typu, ile z nich było otwartych a ile bronionych. I po prostu doświadczeni userzy wrzucając w nie mecze z 2-3 zauważyli taką regularność, że powstaje więcej otwartych rzutów.
Drugi dowód to są statystyki które zrobiłem (nie chwaliłem się nimi specjalnie). Nie widać z nich przewagi stawiania strefy 2-3 gdy rywal gra LI/LP. Co prawda nie widać też wielkiej straty, ale skoro nie można wiele zyskać, to i tak nie warto ryzykować.
Trzecia rzecz, to że uważa tak Hiszpan, który zdobył Mistrzostwo świata dwie kadencje temu i założył wątek na globalu. Nie jest to niezbity dowód, ale gość się na grze jednak trochę zna i uwagi takich managerów warto brać pod uwagę.
A czwarta rzecz, to że zawsze rywal może nie zagrać LI i wtedy dupa może być jeszcze bardziej zbita ;-)
Wg mnie też LI/LP inaczej reagują na 2-3. A w przypadku kilku zespołów tych sprytniejszych, to nawet jeśli odgadniesz, że będzie atakował pod kosz, to przewidzieć, czy to będzie LI lub LP to nie ma szans. Są co prawda takie zespoły, które tylko grają LI, no ale to aż tak wielkim ułatwieniem wg mnie nie jest gdy rywal ma dobrą płynność.