No i stało się... W XXI kolejce zanotowałem pierwszą porażkę.
No ale grając w nieco rezerwowym i eksperymentalnym składzie, ustawieniu, w hali rywala grającego dodatkowo CT musiało się tak stać. Do tego mój trener ze zmianami dawał nieźle ciała... Choć do 3 kwarty całkowicie kontrolowałem przebieg meczu to jednak w ostatniej kwarcie to była masakra ( 6-31 ) :/ Chyba nigdy wcześniej w jednej kwarcie moi zawodnicy nie zdobyli tak mało punktów...
No ale co tam. Mecz już dla mnie nie istotny więc nie ma bólu ;)