Paru jest... ale z pensją prawie 100 tys., to nie widziałem :)
No dobra, już się nie będę sprzeczał. Cieszę się jednak, że nie masz mnie za rywala w tym sezonie (w kontekście tego zaskoczenia z pierwszego naszego meczu zeszłego sezonu :)).
Ale zaraz, zaraz... nikt mnie nie ma za rywala w tym sezonie. Podobnie zresztą jak Baltic.
Co z tego wynika? Opcje są dwie:
1. Jestem tak słaby, że wszyscy bez problemu sobie ze mną poradzą, dlatego nie dali im mojego teamu za rywala bo nie jest dość dobry. Za to Baltic jest poza zasięgiem innych klubów, więc nie chcą nikogo krzywdzić i kazać z nim walczyć.
2. Przestawcie zespoły w pkt. 1 :D
Teoretycznie mogłaby być jeszcze opcja że oba nasze kluby są zbyt słabe/mocne w stosunku do reszty kolegów z konfy, ale wtedy mielibyśmy siebie za rywali, a tak nie jest ;)