Obyś się nie zawiódł.
Zobaczcie mój ostatni mecz
(13462013). Cały mecz działy się jakieś dziwne rzeczy, ale trzy najciekawsze:
1. Minuta 47:37 - Mój C, ciska podanie
sam do siebie. Chwyta je zaskoczony i
rzuca za trzy (prawie z połowy parkietu), naturalnie trafiając, dzięki czemu wyrównuje stan meczu.
To jest typowy C, w całym sezonie ma 3/9 za trzy. Jak jest więc szansa, że silnik akurat go wylosował? No i te kroki - podawał sam do siebie. Myślę, że rzucał ktoś inny, ale pkt i asystę zaliczyło mu. Muszę to zgłosić autorowi silnika, bo poprawka jest konieczna.
2. Ostatnia sekunda drugiej dogrywki. Rywal przegrywa 3 pkt. Mój PG pudłuje 2 osobiste. Rywale zbierają i...
rzucają za 2. Tuż sprzed linii rzutów za trzy, ale mimo wszystko za dwa. Naturalnie trafiają, ale wygrywam jednym pkt. Do tego na parkiecie jest trzech rezerwowych rywali. W starym silniku na bank rzut byłby z dystansu, choćby z połowy boiska. Jeżeli to nie błąd, to pełen szacunek dla autora - bo to oznacza, że miał miejsce błąd zawodnika, który zbyt daleko postawił stopy :)
Powtarzam - normalnie rzuty byłby za trzy, nie ma innej opcji.
3. Rywal zaczął akcję, pograł z dwie sekundy. Nagle ogłaszają zmiany. Po zmianach zaczynają moi zawodnicy z zegarem 24 sekund.
------------------------
To tylko kilka ciekawostek. Pomijam na razie dziwne występy kilku zawodników, taktyki, wyjątkowo słabe lub super dobre występy (mało prawdopodobne wcześniej) itp. Ale muszę się temu jeszcze przyjrzeć.
------------------------
A może po prostu Czesław ma rację, może nowy silnik nie lubi GM'ów? ;)
Last edited by Khazaad at 8/2/2009 3:40:28 AM