Zgodziłbym się z obronami i rzutem z bliska - po prostu przy robieniu SF-a bicie tych trzech skilli jest to zawsze najbezpieczniejsza droga. Zasięg bym odpuścił, bo chyba tak czy siak już wybitnego rzutu mieć nie będzie, a tylko będzie częściej na siebie brał rzuty i marnował potencjał.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.