I jesteśmy już po drugim, jakże ciężkim boju z Chińczykami, zakończonym na szczęście zwycięstwem. Mozna było gdybać nad ich słabą formą w pierwszym meczu z Francuzami, ale to, co pokazali w meczu z Nami naprawdę budzi podziw. Nie wiem, czy było to specjalne zagranie, ale przy ich LI i formie bylo ciężko. Mieliśmy za dużo strat, ale na szczęście jest to w fazie eliminowania. Ważny jest fakt, że mamy bilans 2-0 i możemy spokojnie myslec o kolejnych spotkaniach. Na szczęscie najbliższe gramy z Brazylią, która jest po CT z Argentyną i TIE z Francją tj enta mają około 5. Oczywiście na Nas zagrają na luziku, kto wie jaką taktyką, może też z obwodu? Faktem jest, że oddali mecz Francuzom zupelnie za darmo.
Nas do zwycięstwa poprowadzili Nasi podkoszowi - Balak i Domański, a jak będzie tym razem? Nie wykluczam jakiegoś powolania pojedynczego, zobaczymy ;) cel jest jeden - kolejne zwycięstwo!
Znacznie ciekawiej jest w drugiej grupie, gdzie o zwycięstwo będą walczyć Serbowie, Czesi i Amerykanie. Miejmy nadzieję, że się wymęczą i będzie łatwiej w kolejnej rundzie. Póki co jednak trzeba sie skupić na poniedziałkowym spotkaniu. Zapraszam wszystkich na czata, do boju Orzełki!