BuzzerBeater Forums

Malta pokonana

Mecze Mistrzostw Europy na tym etapie mają to do siebie, że w większość spotkań jesteśmy faworytem. Bez problemu wywiązaliśmy się z tej roli i tym razem, pewnie pokonując Maltę. Mecz bez większej historii, dominacja w pierwszej połowie, i kontrola w drugiej.
Po 26 punktów zdobył powracający do formy Tobiasz Pukszta oraz jeden z liderów formacji podkoszowych Szymon Żuchowski. 3 naszych zawodników zanotowało double-double (Żuchowski, Czajkowski, Parkitna).

Opinia selekcjonera:
Głównym celem na to spotkanie było zatrzymanie lidera maltańczyków G. Penzy, co w pełni się udało - rzucił 14 punktów na skuteczności 5/14. Nic odkrywczego nie napisze, ale ponownie zespół niskonotowany rzucił nam stosunkowo dużo punktów… Powoli patrzę na zaplecze reprezentacji, możliwe że niebawem zagoszczą nowe twarze.

Polska 119-91 Malta (34:23; 34:26; 20:19; 31:23)
Pukszta 26, Żuchowski 26, Parkitna 12, Ejsymont 11, Czapkowski 10, Śniadecki 10 // Kirkop 33, Xerri 16, Penza 14

MVP: Szymon Żuchowski (26 PTS, 15 REB, 1 AST) z drużyny LZS Niemyslowice

No i Kocieda zadebiutował...

I zapowiada się, że w przyszłym sezonie będzie kluczowym podkoszowym

Spieszę, z zaległym podsumowaniem ;)

4 zwycięstwo z rzędu, Polska lepsza od Danii
Piorunująca pierwsza kwarta pozwoliła ustawić mecz, wydawało się, że nastąpi pogrom, tymczasem Duńczycy dźwignęli się, wygrywając 2 kwartę 15 punktami. Nie zmienia to jednak faktu, że potrafiliśmy kontrolować mecz i zwyciężyliśmy różnica 17 punktów. Po naszej stronie najlepszym Strzelcem był Kotus (23 punkty) oraz Żuchowski (double- double 19 punktów i 18 zbiórek). Mamy 4-0, ale ze spokojem patrzymy w przyszłość, najważniejsze dopiero przed nami.

Opinia selekcjonera:
Duńczycy przestrzelili GDP a mimo to wygraliśmy „tylko” +17. Zatrzymaliśmy ich Motion na niespełna 20 procentowej skuteczności, solidny wynik. Biorę jednak poprawkę na to, że rywal był ponownie z niższej półki.

Polska 98-81 Dania (34:8; 15:30; 21:15; 28:28)
Kotus 23, Żuchowski 19, Pukszta 17, Czapkowski 10, Śniadecki 10 // Borch 26, Faarkrog 13, Metin 11, Cherepanov 10

MVP: Szymon Żuchowski (19 PTS, 18 REB, 1 STL) z drużyny LZS Niemyslowice

Cypr rozgromiony, 5 zwycięstwo z rzędu
Kolejny mecz i kolejne zwycięstwo. Tym razem bardzo pewnie wygrywamy z Cyprem różnicą blisko 50pkt. Mimo że pierwsza połowa była wyrównana, tak po przerwie grała już tylko jedna drużyna, wygrywając 72-29. 6 z naszych zawodników zdobyło między 13 a 18 punktów - kolektyw był kluczem do zwycięstwa. Ponadto zanotowaliśmy 18/30 w rzutach za 3.

Opinia selekcjonera:
W końcu bardzo okazałe zwycięstwo, takie jak powinniśmy odnosić ze słabszymi rywalami w tej fazie ME. Jeszcze nie pokazaliśmy wszystkiego co mamy w swoim Arsenale. Najbliższe mecze z Niemcami oraz Bułgaria pokaża naszą prawdziwą siłę.

Polska 127-78 Cypr (30:23; 25:26; 42:11; 30:18)
Malicki 18, Jachimiak 17, Czapkowski 15, Ejsymont 15, Neumann 15, Parkitna 13 // Grigoriu 16, Charitidis 11, Paspalas 10

MVP: Auerliusz Malicki (18 PTS, 1REB, 5 AST) z drużyny KS Górnik Wałbrzych

W poniedziałek najtrudniejszy z dotychczasowych meczów, rywalem Niemcy. Niektórzy zawodnicy fajnie skaczą, niektórzy niestety nie dojeżdżają z formą. Tak jak wspomniałem, to spotkanie pokaże gdzie tak naprawdę jesteśmy i na ile nas stać w tym sezonie. Trzymajcie kciuki!

Zamiast tradycyjnego podsumowania pozwolę sobie na nieco luźniejszy opis ostatnich wydarzeń, szczególnie po zwariowanym spotkaniu z Bułgarią ;)

Po pierwsze - biję się w pierś za ostatnie wybory - personalne, ale przede wszystkim taktyczne. Nie mieliśmy trudnej grupy, a jedna noga byliśmy już po za turniejem, głównie przez moją decyzyjność. Bòg BB był jednak dziś po naszej stronie.

Po kolei - mecz z Niemcami przegraliśmy 3 punktami. Rywal o podobnej sile. Podejrzewałem że zagrają z obwodu, dlatego wystawiłem najlepszych obrońców na obwodzie jakich mamy. Dodatkowo formy podpowiadały aby też zagrać z obwodu, i tak też uczyniłem. Jak się okazało wybór nie był trafny i przegraliśmy.

Miałem sporo obaw przed dzisiejszym meczem. Bułgarzy nie mieli nic do stracenia. W obawie przed ich typowaniem zagrałem taktykę zrównoważoną, mając jednocześnie świadomość że zagrają CT. To drugie się spełniło, natomiast postanowili nie typować. Mecz wyrównany, do przerwy +4, po przerwie prowadziliśmy nawet +9. W ostatniej kwarcie mecz ponownie się wyrównało , Bułgarzy w pewnym momencie odskoczyli na +7. Biorąc pod uwagę że wzięliśmy już 4 czasy, a Bułgarzy 2, byłem przekonany, że jest po meczu. Ale to co się działo w końcówce przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Najpierw na 2-3 minuty do końca pudłowaliśmy rzuty wolne (2/6 w tym fragmencie). Następnie:
1:14 do końca - Bułgarzy trafiają na 107-103
1:06 do końca - Malicki trafia na 107-105
0:40 do końca - Jachimiak trafia na 107-107
0:28 do końca - Bułgarzy trafiają na 109-107
0:20 do końca - Żuchowski nie trafia, ale zbiera i dobija, mamy remis 109-109
Tu Bułgarzy mogli grać do końca ale postanowili oddać rzut za 3 na 0:04 do końca. Zbiórka nieocenionego Zuchowskiego, podanie do Jachimiaka, który jest faulowany równo z końcowym z gwizdkiem i łapie kontuzje. Za niego wchodzi Neumann, trafia dwa rzuty wolne i takim sposobem wygrywamy

Byliśmy o krok od odpadnięcia, ale finalnie - żyjemy.

Bòg BB był jednak dziś po naszej stronie

you have to win the tournament now, not to waste its luck otherwise it would think twice next time )))