BuzzerBeater Forums

Pomoc - Polski > Gracz na nieswojej pozycji

Gracz na nieswojej pozycji

Set priority
Show messages by
This Post:
00
89395.8 in reply to 89395.7
Date: 5/14/2009 6:50:48 AM
Overall Posts Rated:
146146
Dokładnie tak jak mówi m4ti_. W ataku nie ma ona żadnego znaczenia, ale koszykówka to nie tylko atak. Co z tego, że rzucisz 120 pkt, jak stracisz 140? A co więcej jak zauważył m4ti_, jak ten "PF" złapie faule to sobie nie pogra, a wtedy zbyt wielu pkt nie zdobędzie.

This Post:
00
89395.9 in reply to 89395.8
Date: 5/15/2009 1:48:05 PM
The French Bulldog's
PLK
Overall Posts Rated:
11571157
Second Team:
The French Bulldogs II
ale koszykówka to nie tylko atak


Nawet można przytoczyć stwierdzenie A.Urlepa, że prawdziwa koszykówka zaczyna się od obrony... A w ekstremalnej wersji to nawet i na niej się kończy;-)

This Post:
00
89395.10 in reply to 89395.9
Date: 5/15/2009 2:04:01 PM
Dudopol Dudowizna
IV.21
Overall Posts Rated:
9595
Urlep to jest gosc. NIgdy nie zapomne jak prowadzil Slask w Eurolidze. Ahhh to byly czasy

Ave Wisła!
This Post:
00
89395.11 in reply to 89395.10
Date: 7/9/2009 8:03:11 PM
Overall Posts Rated:
44
Nie lubie go.W meczu z Sportino specjalnie przegrał, aby nie trafić na Prokom w play-offach.

This Post:
00
89395.12 in reply to 89395.11
Date: 7/10/2009 4:28:08 AM
Overall Posts Rated:
00
Ja tam Urlepa cenie za to że poprowadził kiedyś Anwil do jedynego mistrzostwa w historii klubu, choć Anwil wcale(jak zawsze) nie był faworytem ;P No i zgadzam się, że koszykówka to 75% obrona, 15% szczescie, a 10% atak xD

This Post:
00
89395.13 in reply to 89395.12
Date: 7/27/2009 10:06:20 AM
Overall Posts Rated:
00
Jak to ktoś kiedyś powiedział:
"Atak sprzedaje bilety, a obrona wygrywa mecze." :P

This Post:
00
89395.14 in reply to 89395.13
Date: 7/27/2009 12:32:41 PM
Overall Posts Rated:
22
Ciekawe powiedzenie i prawdziwe.

This Post:
00
89395.15 in reply to 89395.14
Date: 7/27/2009 12:38:46 PM
Overall Posts Rated:
00
Z filmu "Love & Basketball" :P

This Post:
00
89395.16 in reply to 89395.12
Date: 9/4/2009 3:19:33 PM
Overall Posts Rated:
1010
tak sie składa, że gram w basket już 7 lat ;d

oczywiście zgodze sie z ta obrona, ale jak przeczytałem, że 15 % szczęscie to nie wiedzialem czy smiac sie czy plakac.

zeby byc dobrym koszykarzem to trzeba miec 5 % talentu, 5 % szczęscia i 90 % ciężkiej pracy!

a jesli chce sie osiagac sukcesy to 50 % mądrość boiskowa *wiem, co mowie* 30 % obrona i 20 % atak. pozdro!

From: nieznam

This Post:
00
89395.17 in reply to 89395.16
Date: 9/4/2009 4:36:46 PM
Overall Posts Rated:
1010


zeby byc dobrym koszykarzem to trzeba miec 5 % talentu, 5 % szczęscia i 90 % ciężkiej pracy!



Z mojej strony po 11 latach gry w kosza mogę powiedzieć, że te proporcje układają się inaczej:P
wg mnie przesadziłeś z ciężką pracą!! btw zapomniałeś o zdrowiu no i trenerze bo nie jesteśmy w stanie nauczyć się grać na boisku albo grając na PS...- więc ja to do szczęścia podciągnę... Poza tym żeby się wybić trzeba też nieustannie bić się o swoje (nawet trochę takim chamem być) i to nawet od najmłodszych lat! tak więc wg mnie to wyglądało by mniej więcej tak:

10% talent 55% szczęście i 35% ciężka praca. To jest tylko moje zdanie i każdy może się z nim nie zgodzić;)

pozdrawiam

nieznam

EDYTKA DODAJE: wracając do tematu za przewagą obrony nad atakiem przemawia doświadczenie z NBA: zdecydowanie więcej razy mistrzami w rywalizacji w finale NBA zostawała ta spośród drużyn która miała statystycznie lepszą obronę (mniej straconych pkt na mecz) po sezonie zasadniczym:]
Dobrym przykładem jest Phoenix Suns za czasów Mike'a D'Antoni'ego którzy mimo że grali zachwycającą dla oka koszykówkę Run n'Gun:P to nie ugrali nic znaczącego:]

Last edited by nieznam at 9/5/2009 10:27:21 AM

From: oskar4

This Post:
00
89395.18 in reply to 89395.17
Date: 9/5/2009 10:21:55 AM
Overall Posts Rated:
1010
a no sorry może faktycznie, ale w takim razie układa się to tak * 5 % talentu, 15 % szczęścia, 25 % oleju w głowie, 22,5 trener i 22,5 cięzkiej pracy... jak ktos ma słabe zdrowie to lepiej niech sobie da spokoj ze sportem, albo niech pojdzie grac w brydza sportowego albo szachy ;]

Advertisement