To ja jestem rozczarowany a Ty sie wytłumacz dlaczego ?
To chyba normalne - ja też jestem rozczarowany, Ty też jesteś, to naturalne po porażce.
Weź jednak pod uwagę, że Hiszpania to czołówka światowa, nie licząc poprzedniego sezonu to do tej pory z każdej innej imprezy przywozili medal (z każdych poprzednich ME i MŚ). A na poprzednich ME do półfinału nie weszli tylko przez bilans małych punktów, pokonując w bezpośrednim meczu Francję, która weszła bilansem, bo gorzej ułożył się dla Hiszpanów terminarz i zostali pojechani TC przez kogoś innego. A w barażach do MŚ też odpadli bilansem (nie sprawdzałem dokładnie, pewnie startowali z gorszym entuzjazmem). Na każdej pozycji mają lepszych od nas zawodników, dłużej i lepiej trenowanych, trzymanych w lepszych klubach. To jest jeden z głównych faworytów do srebra na tych ME (złoto jest zarezerwowane dla Włochów).
A ja otrzymałem kadrę na pograniczu trzeciego i czwartego koszyka w Europie (miejsca 16-20 na naszym kontynencie) i poza pierwszą trzydziestką na świecie. Trzech naszych najlepszych zawodników w ciągu ostatnich dwóch sezonów zrobiło w sumie jeden skok (nie licząc kondycji, a licząc kondycję to pewnie nawet mają niższą sumę niż wcześniej), a mimo tego dalej są najlepsi na swoich pozycjach. Nasi PG/SG mają niższe pensje niż SF-y Hiszpanów - to obrazuje jaki potencjał mają my a jaki oni (zwykle SF-y mają najniższe pensje w drużynie).
Nie zawsze udaje się pokonać zdecydowanego faworyta. Musi się kilka czynników ułożyć i się nie ułożyło. Trafiła się kosa w meczu, oprócz tego jeden z kluczowych zawodników, który dawno powinien być w kadrze, też się zmaga z kontuzją. Jeszcze inny okazało się, że jest w klubie, którego właściciel dostał bana i grajek został zaniedbany. A jeszcze innemu trafił się dołek formy. Na papierze to powinien być pogrom, powinni się po nas przejechać jak walec.
Mimo tego nie załamywałem rąk, podjęliśmy rękawicę, nawet była szanse na wygraną, ale odrobinę zabrakło i zostaliśmy nieznacznie pokonani. Porażka boli, ale przecież nie siądę i nie będę płakać - jest sporo roboty do wykonania i kolejne mecze. I ciągle trwa intensywna praca nad rozwojem, żeby w przyszłości było lepiej.
Dlaczego low post
Bo graliśmy o nieefektowną wygraną a nie o efektowną przegraną.
dlaczego z takim samym nastawieniem?
Bo przeciwnik wybrał to samo nastawienie co my. Nie mam możliwości rozkazać rywalowi zagrać z innym nastawieniem.
Dlaczego bez koncepcji zmian?
Koncepcja była.
Dlaczego na pg ten a nie inny itd.
Wybrałem najlepszych jakich miałem do dyspozycji. Biorąc pod uwagę ich formę, skille, naszą taktykę, oraz charakterystykę rywala. Długo to analizowałem, nawet wyliczałem podpoziom formy jaki mają poszczególni zawodnicy. Skilli oczywiście nie ujawnię więc to utrudnia prowadzenie rozmowy na ten temat.
Last edited by B.B.King at 2/24/2011 7:54:19 AM