BuzzerBeater Forums

Haha, taka tendencyjna prowokacja, że aż zabawna:-) Nie widziałem wcześniej bo Alonso rzadko tam coś pisze, a już w ogóle rzadko coś ciekawego z perspektywy ich rywala. Kiedyś startowałem u nich na selekcjonera i wiem, że społeczność w Izraelu ma bardzo mocną grupę na Whatsappie i tam się głównie toczy życie ich społeczności BB.

Znając siebie pewnie bym już prędzej LI/LP rozważał na zasadzie "Żałosne? To zobaczymy":D Także myśłę, że z tymi prowokacjami to jest tak, że równie dobrze mogą zadziałać odwrotnie do zamierzonego celu. Zupełnie nie moja bajka by na czymś takim budować całą strategię.

Czym się kierowałem:

Z obwodu bo:
Taktyki obwodowe są obecnie najmocniejsze, a uznałem, że z Izraelem jest to również bezpieczna taktyka bo:
1. W mojej opinii Izrael nie ma mocnego 3-2 i sądziłem, że po porażce z Chile drugi raz tak nie zagrają
2. Alonso dużo typuje, a zakładałem że nie będzie typował ataku z obwodu, w którym się ewidentnie męczyliśmy jak już to graliśmy, a poza tym nawet bez typowania oni mają bardzo mocne OD na poziomie 15+. Stąd zupełnie wykluczyłem tego typu ryzyko z ich strony.

Szybko:
Bo Izrael ma/miał duże problemy ze zbiórkami, a dodatkowo wjechał u nas Bujała wzmacniając nas w tym elemencie.

Run & Gun - czyli rzuty z dalekiego dystansu:
Bo w odróżnieniu od obecnych światowych tendencji (JS kosztem JR) mamy relatywnie dużo JR. A skoro taktyki obwodowe mają boosta to powinniśmy dobrze wyglądać w rzutach z dalekiego dystansu, co poniekąd potwierdził już mecz z USA i Princeton.

Jak wyszło:

R&G vs 3-2 i GDP outside:
Staty niezłe mimo problemów z formą, oceny zawodników super (tym bym się nie podniecał:D), skuteczność 36% i ostatecznie -18 pkt. Trudno oceniać w tak przegranym meczu, ale nie wygląda (jakkolwiek by to brzmiało) dramatycznie biorąc pod uwagę okoliczności.

Zbiórki: ofensywne 23% vs 16% dla nas, defensywne 72% vs 72%. Nie dało takiej przewagi jak oczekiwałem. Tym bardziej, że mieli problemy z podkoszowymi: szybko z kontuzją wyleciał im Younger, a Abuskis wyleciał za faule pod koniec Q4.

Co ciekawe bardzo dużo faulowali, a mieliśmy z tego bardzo mało FT. 20 fauli, a tylko 15 FT.

Najwięcej punktów: Janocha - 18 PKT [6/25 FG, 1/8 3FG, 5/6 FT]
Najwięcej zbiórek: Bujała - 10 ZB
Najwięcej asyst: Ciechowicz - 6 AST
Double-double: -
(+/-): Sienkowski - (+3 w 3 minuty:D)

MVP: TAJCHERT - 10 PKT [4/5 FG, 0/0 3FG, 2/2 FT], 8 ZB, 1 AST, -10 (+/-)
6th man: Zygo - 10 PKT [5/5 FG, 0/0 3FG, 0/0 FT], 6 ZB, 3 AST, 2 BLK, -9 (+/-)

Postanowiłem docenić podkoszowych, bo jako jedyni puntowali solidnie na super skuteczności i wymuszali faule rywali. Tajchert szybko wymusił dwa faule ofensywne Abuksisa i dodatkowo wykosił Youngera:D Wieeem...ale jakoś trudno mi znaleść więszy pozytyw tego meczu:-) Wiadomo 3-2 i gdp outside wpłynęło na ciężary obwodowych, ale nie mogę docenić kogoś kto grał na tak fatalnej skuteczności (szczególnie Janocha). Niewielki plusik przy Ciechowiczu za asysty i chyba najlepszy z obwodwych w tym meczu.

Następny mecz gramy z Włochami. Włosi potrzebują zwycięstwa jak tlenu, by dalej oddychać w tym turnieju. Będzie ciekawie. Apeluję do właścicieli kadrowiczów o dobre minuty bo nie ma żartów:-)

Życzymy sobie również żeby Izrael często ustawiał 3-2 na LI rywali, tak żeby ta porażka nam się nie zaliczyła do drugiej rundy;-) Zobaczymy, czy nas czytają:D




Last edited by kozlik4 at 3/21/2023 7:31:01 AM

Nie przeszkadzają mi takie wpisy. Wręcz przeciwnie. Wolałbym, żeby więcej się działo na otwartych forach bo tendencje są takie, że społeczności uciekają na zewnętrzne, zamknięte serwisy mobilne.

Tak patrzę na tabelę i liczę, że Argentyna nie będzie czekać z CT do ostatniego meczu z RPA tylko zawalczy jeszcze choćby o ranking światowy sięgając bo duże punkty z obecnym nr 1.

Odnieśliśmy wczoraj znaczące zwycięstwo z Włochami (68993) udanie rewanzując się za pechową porażkę z ubiegłego sezonu kiedy na początku straciliśmy dwóch kluczowych graczy: kontuzja Raźny i bugowe zejście Zygo. Niewiele pomogło im nawet wyższe nastawienie...i taka postawa Naszych na pewno cieszy przed kolejnymi meczami.

Za tydzień gramy z niepokonanym dotychczas Hong Kongiem. Bardzo proszę o dobre minuty bo rywal zacny, a do tego zawsze trzyma wzorowe formy.

Najwięcej punktów: Janocha - 25 PKT [11/22 FG, 1/3 3FG, 2/2 FT]
Najwięcej zbiórek: Zygo - 13 ZB
Najwięcej asyst: Zygo - 4 AST
Double-double: Zygo - 10 PKT i 13 ZB
(+/-): Bujała - (+20 w 11 minuty!!!)

MVP: ZYGO - 10 PKT [4/10 FG, 0/2 3FG, 2/2 FT], 13 ZB, 4 AST, -8 (+/-)
6th man: Podolecki - 11 PKT [4/7 FG, 1/2 3FG, 2/2 FT], 1 ZB, 3 AST, 2 STL, +14 (+/-)

MVP meczu przyznałem Zygo, bo odnotował największe liczby w aż dwóch kategoriach (zbiórki i asysty) + double-double. Natomiast warty odnotowania jest występ strzelecki Janochy, który po mojej krytyce jego skuteczności w ostatnim meczu zdobył tym razem aż 25 punktów na bardzo dobrej skuteczności 50%.

Na uwagę zasługuje również solidne wsparcie z ławki Podoleckiego.

Za to tym razem na bardzo słabej skuteczności grał Raźna (tylko 5/21). Mam nadzieję, że zareaguje jak Janocha i w następnym meczu poprowadzi nas do zwycięstwa;-)

Co słychać u innych?

W Izraelu ekstaza po zwycięstwie z nami jakby już conajmniej wygrali MŚ i jakby trochę bez znaczenia było to, że to oni są Mistrzami Europy;-) Natomiast wczoraj z Argentyną po raz kolejny poszli all-in w przewidywaniu (GDP i strefa)...i znowu im się to opłaciło. Wow. Imponujące. Powoli staje się to ich znakiem rozpoznawczym.

W walce o awans do kolejnej rundy pozostaje jeszcze Chile i USA, które zagrają za tydzień bezpośredni decydujący mecz. Pewni awansu mogą być już Izraelczycy mimo takiego samemgo bilansu co Chile, ponieważ mają dużo lepszy bilans małych punktów niż Chile i USA.

W drugiej grupie o awans zagrają w decydującym meczu Holandia i Grecja. Pewni awansu są Niemcy i Hiszpanie i Chiny.

No ja nie mogę...Podjąłem świadome ryzyko (2-3 pokrywała fajnie niemal wszystkie taktyki, które realnie mogli zagrać w tym to PtB co zagrali, choć LI/LP wiadomo byłoby lepsze) bo tak jak zapowiadałem w wyborach przyszedłem, żeby wygrać zloto.

Wszystko fajnie ustawione, mecz układa się świetnie, wszystko pod kontrolą, Q4, +10, Hong Kongowi pozostał jeden czas, nam pięć (kiedyś to już zawsze oznaczało zwycięstwo), SUPER STATY (nie spodziewałem się że będą aż tak dobre)...i co????!!! -1 w samej końcówce😔

Jeszcze USA wygrywa o 3 punkty za dużo z Chile i przechodzi nam dalej wynik z USA zamiast lepszy z Chile...a Izrael wchodzi z dwoma wygranymi zamiast z jedną (musimy gonić jeszcze ich oprócz Hiszpanii...Niemcy i Hong Kong raczej poza zasięgiem) 🤦‍♂️ Brak BB szczęścia🤷‍♂️

Oby nam teraz kalendarz sprzyjał.

Włosi za to grają jakiś dziwny jak dla mnie mecz z Izraelem nie grając CT za to ustawiając jakieś mega ryzykowne GDP...w swoim ostatnim meczu przeciwko numerowi 1 na świecie, czyli mając piękne punkty do rankingu do zdobycia😁 No nic, jak tam sobie babcia życzy...mecz i tak bez znaczenia dla tabeli.


Last edited by kozlik4 at 4/3/2023 3:52:58 PM

Wytłumaczcie mi proszę jak gracz z poziomem FT 32, doświadczeniem 19 i sprawną forma może spudłować 3 rzuty osobiste na 10? Tylko 70% skuteczności, kiedy w lidze w dwóch ostatnich sezonach ma średnią ponad 90% na próbie 132 rzutów.

Wiesz...to działa w obie strony...i w sumie dla gry jest ciekawe jak czasami teoretycznie słabszy wygra z teoretycznie lepszym.

Generalnie w dłuższym okresie czasu (na większej ilości próbek) czynnik losowy będzie miał mniejsze znaczenie, a bardziej umiejętności. Natomiast zgadzam się, że czynnik losowy jest za duży. W dodatku jeszcze dochodzi cała ta loteria związana z GDP.

Co do analizowania to nie zwracam już uwagi na rozmiar wygranych i porażek, bo to jest zupełnie loteria w zależności od scenariusza jaki wylosuje silnik. Analizuje jedynie mecze pod kątem wyciągania jak najwyższych statów (choć niby staty nie zawsze "grają" to jednak statystyki drużynowe mają potem wpływ na statystyki indywidualne graczy). Analizuje też jak działają poszczególne taktyki i co trzeba mieć by działały lepiej. No i analizuje słuszność własnych decyzji.

Ogólnie to pewnie analizuje trochę za dużo😜 Stąd rozumienie gry pewnie jest spore...ale BB to wciąż gra gdzie jednak bardzo duzo zależy od szczęścia na wielu, wielu różnych płaszczyznach (choćby od losowania terminarza).