BTW: jeśli już jesteśmy przy temacie mocy, to można ją wykorzystać nie tylko do robienia list, ale do innych celów. Możliwości praktycznie są nieograniczone ;-) Tylko kwestia chęci i pomysłu oraz odrobiny midichlorianów ;-) Nie trzeba kupować supka, żeby mieć dostęp do statystyk, o wiele bardziej rozbudowanych ;-)
Masz możliwości. Chęci i pomysły to działaj.
A co do samego pomysłu to jak już wcześniej pisałem, nie należy rezygnować z U21 (a taki był pierwotny plan).
Jeśli chcesz coś zmienić początkowo musisz żądać wszystkiego lub jak najwięcej.
To była pozycja negocjacyjna ;)
Sceptycznie też podchodzę do kwesti, że wypali transferowanie ich do PLK. A w Polsce tylko 16 klubów ma interes mieć w składzie zawodnika z pensją 100k, nawet w II lidze jest to nieopłacalne. Tylko, że nie uwierzę, że reprezentanci nawet z wypasionymi bokami będą mieli pensję 100k. Przecież ostatnio pokazywany był Center U21 z pensją ponad 200k.
Tak więc reprezentant NT docelowo i tak musi być dla klubu nieopłacalny.
Nie wiem jak ta różnica wygląda w PLK, bo nigdy tam nie grałem, ale...
Na poziomie III ligi różnica w dochodach z gadżetów w klubie ze stosunkowo dużą ilością Polaków w składzie (częściowo wychowanków) do klubu z większości graczami zagranicznymi jest dość duża. Powiedziałbym wręcz znaczna. W rozliczeniu tygodniowym.
Jeżeli kluby mogą mieć podobne przychody - rozbudowywanie hal nie jest nieograniczone (a co za tym idzie zyski z biletów) to powinny szukać zysków gdzie indziej. A ta gra daje takie możliwości.
Przejrzyj sobie składy klubów PLK i zobacz ile z nich najzwyczajniej w świecie traci pieniądze, które zyskiwaliby gdyby prowadzili bardziej nacjonalistyczną politykę transferową. Czy to pozwoliłoby utrzymywać droższych graczy niż w tej chwili?
Wg mnie tak.
A co w okresie przejściowym (gdy pensja jest mniejsza)? Zauważ, że jeśli jakiś klub z niskiej ligi przemęczy się przez kilka sezonów i wytrenuje boki to jaki ma interes sprzedać gdy grajkiem można grać na swojej pozycji? Nie będzie chciał go sprzedać, to byłby najgorszy moment. A potem i tak przyjdzie okres gdy pensja będzie za wysoka dla kogokolwiek.
Będzie musiał a raczej powinien go sprzedać z racji jego pensji - to są racjonalne powody.
Czy będzie za wysoka? Nie sądzę. Kluby najwyższych lig już teraz są w stanie posiadać w swoich składach reprezentantów i jakoś sobie finansowo dają radę.
Dlaczego miałoby nie być ich stać posiadać reprezentantów swoich krajów, którzy generowaliby dodatkowe zyski?
Sceptyczny też jestem, że wypali trening na zamówienie z okresem realizacji 4 i więcej sezonów. Przecież w ciągu poprzedniego sezonu, może dwóch, ceny na TL-u poleciały gdzieś tak o 70% w dół. Więc jak tu się umawiać na jakąś kwotę?
Wg mnie na pewno większy sens jest w trenowaniu zawodnika, wiedząc że ktoś wyraża na niego zapotrzebowanie niż trenując zawodnika ot tak, z głowy - wedle własnego widzi mi się.
Wielu właścicieli nie wie jak trenować. Robią to na dziko.
Tworząc graczy nieatrakcyjnych rynkowo.
Widzę to po transferach w mojej lidze a także ogólnie po sytuacji na TL.
Każdy kto interesuje się BB to widzi.
Także kwota za takiego zawodnika może być wyższa niż ta... fantazyjna ;)
I tak docelowo właściciel reprezentanta będzie musiał się poświęcać. Można tylko sprawić, że tego poświęcenia będzie mniej.
Nie widzę w tym poświęcenia.
Widzę za to większe możliwości zysku niż w trenowaniu zawodników na jedno kopyto.
Jak wszyscy inni na świecie ;)
Last edited by Hawkeyed at 7/25/2010 3:04:53 PM