A ja skąd mam wiedzieć.
A kto ma wiedzieć? ;-)
Najlepiej było na początku poprzedniego sezonu skontaktować się z właścicielem i próbować podpowiedzieć najlepszy trening.
Bo teraz to wszystko już będzie w niedoczasie. Bo trzeba by podciągnąć rebsy i kondycję i może być ciężko znaleźć klub, który na coś takiego będzie się pisał. A gdyby zacząć go prostować na początku kadencji to spokojnie ze wszystkim można by wyrobić.