BuzzerBeater Forums

BB Poland > [NT] Polska - Hiszpania

[NT] Polska - Hiszpania

Set priority
Show messages by
From: B.B.King

To: Jax
This Post:
00
174666.87 in reply to 174666.85
Date: 2/24/2011 10:56:48 AM
Overall Posts Rated:
12061206
No piszesz tak jakbyśmy byli jakieś BB-kowe Neandertale , daleko za murzynami a ci Hiszpanie to jakieś lata świetlne przed nami w rozwoju .
Ale Hiszpanie to też nie są Neandertale o lata świetlne za nami, i że wygrać z nimi to powinien być pryszcz.

Może mają pensjowo droższy skład , tylko to jeszcze nic nie znaczy ,
Jasne, można pisać że nic nie ma znaczenia.

chilijski SF mi się własnie przypomniał .
Tylko ten chilijski SF pewnie lepiej był prowadzony niż wielu naszych zawodników z wyższą pensją. Właśnie ostatnio w rozmowie z jednym z userów z PLK pojawił się temat "kultury trenowania" w Polsce i wniosek nie był optymistyczny.

Piszesz że 3 najlepszych zrobiło jeden skok . Po prostu nie wierzę ;-)
Ale to nie jest kwestia wiary. To są suche fakty i liczby. Nawet ciężko to matematyką nazywać bo to kwestia dodawania i odejmowania do dwudziestu - nawet palców nie trzeba od nikogo pożyczać. Tak się składa że mam bardzo dobry wgląd w bazy zawodników i taka ciekawostka rzuciła mi się w oczy. Sądzę że Mati mógłby ją potwierdzić.

No i tak przy okazji zapytam czego nie jest powoływany SF MuzG-a ?
Obecnie jest jeszcze po prostu za słaby. SF to jest taka pozycja, na której bardzo mozolnie idzie przebijanie się do góry i odrabianie strat. Bo trzeba żyłować wszystkie skille a to trwa. I żaden skill nie jest super ważny, wszystkie są średnio ważne. Na innych pozycjach da się przyśpieszyć taki awans poprzez mutację - pakowanie trzech-czterech najważniejszych skilli. Na SF-ie tak nie zrobisz. Więc trzeba cały ten trening odbębnić. Ciężko nawet mówić o lepiej rozłożonym SF-ie - lepiej rozłożony to może być taki, który ma jeden skill lepszy o jeden a drugi gorszy o dwa. Ale nie gdy ma 8 z 10-ciu skilli nie lepszych niż inny SF w kadrze, a z dwóch lepszych jeden to bloki ;-)
Warchałowski jako SF (czyli w założeniu najwszechstronniejsza pozycja na parkiecie) ma sumę porównywalną z Wisniewskim (który jest synonimem mutanta w Polsce). To wszystko mówi ;-)

nawet na ławe się nie nadaje ? Nie wierzę po prostu .
Nie, jeszcze się nie łapie. W przyszłości jak najbardziej, ale obecnie jest jeszcze za wcześnie. Niech spokojnie trenuje, jest młody, przyszłość przed nim.
SF-y hiszpańskie są o 3 i 4 lata starsze, a więc mogą być o kilkadziesiąt treningów lepsi. Na pewno nie byłoby łatwiej. Zresztą gdyby Warchałowski już teraz trafił do kadry to to by był koronny dowód na to, że naszej kadrze sporo brakuje. Skoro na pozycję, którą najdłużej się trenuje, łapałby się 23-latek. Czasu nie da się oszukać.

Last edited by B.B.King at 2/24/2011 11:00:40 AM

From: Mario

This Post:
00
174666.88 in reply to 174666.86
Date: 2/24/2011 11:03:10 AM
Overall Posts Rated:
605605
Czyli graliśmy obustronne CT. Rozumiem nie dało się zagrać z wyższym.

Skoro zagraliśmy CT nie ma co pisać.

Nie wypowiadałem się o całej grze Hasana tylko o tym kiedy wszedł na SF. Tak jak kozlik napisał w ok 2 minuty z nim na SF straciliśmy 8pkt rzucając 2(kiedy wchodził na SF wygrywaliśmy 2 punktami).

Na FT zbytnio nie masz wpływu, bo to już procenty decydują, tzw szczęście(chociaż wiem, że niektórzy w to nie wierzą). Można mieć wyższe FT w skillach każdych graczy a trafić mniej niż rywal.
A na poziom interakcji trenera masz wpływ. Jak uważasz że Hasan w końcówce na SF zagrał dobrze i poradził sobie lepiej niż mógłby inny gracz to ok, świetna taktyka to jest wtedy. Jeśli nie to trzeba pomyśleć nad zmianą.


W ogóle rozkład minut mamy trochę wg. mnie dziwny. Wszyscy mniej więcej pół na pól zagrali. Co raczej nie jest dobrym rozwiązaniem(jak na razie z moich obserwacji).

Warto zauważyć, że mimo grania LP obustronnego to nasi 3x więcej za 3 rzucali. Wynikało to że Hiszpanie mieli mocniejszą obronę pod kosze? my słabszy atak pod koszem? czy może skille naszych graczy bardziej preferują ich do grania z obwodu niz spod kosza?

Last edited by Mario at 2/24/2011 11:08:31 AM

This Post:
00
174666.89 in reply to 174666.86
Date: 2/24/2011 11:05:57 AM
KS Goldena
PLK
Overall Posts Rated:
40944094
Second Team:
KS Golden Grizzlies
Na minutę przed końcem prowadziliśmy...

W gwoli ścisłości na dwie minuty do końca prowadziliśmy...Dopóki na SF nie wszedł Hasan;-)

Nie mamy takiej kadry, żeby na zawołanie wygrywać z Hiszpanią, zwłaszcza gdy los to nam rzucił kłodę pod nogi.

Masz na myśli pojawienie się Hasana na SF-ie?:D Nie wiem dlaczego nie chcesz napisać tego wprost.

Nie zgodzę się, Hasan zagrał dobry mecz. Tylko Tomza i Kordalewski zostali lepiej ocenieni.

My też wyciągnęliśmy lepsze staty niż Hiszpania. Czy to znaczy, że zagraliśmy lepiej?

From: Jax

This Post:
00
174666.90 in reply to 174666.87
Date: 2/24/2011 12:31:54 PM
Overall Posts Rated:
773773
Wymień tą magiczną najlepszą 3 wg/Ciebie co skoczyła jeden raz od iluś sezonów . Bo na niektóre moje kwestie odpowiedziałeś a na to akurat nie . Chodzi o panów , JW , Hasan ? kto 3 ? ;-)










From: MuzG

This Post:
00
174666.91 in reply to 174666.87
Date: 2/24/2011 2:19:56 PM
Overall Posts Rated:
3030
Warchałowski jako SF (czyli w założeniu najwszechstronniejsza pozycja na parkiecie) ma sumę porównywalną z Wisniewskim (który jest synonimem mutanta w Polsce). To wszystko mówi ;-)

Jeżeli miałeś na myśli sumę 10 skilli (a podejrzewam że o to właśnie Ci chodziło), to Warchałowski obecnie ma sumę o już prawie 10 większą od Wisniewskiego. Ciężko to nazwać jako porównywalne wartości, no chyba że myślimy o innym rzędzie wielkości
Wiem jednak również że Klaczynski jest w chwili obecnej jeszcze odrobinę lepszy, więc w sumie wcale się nie dziwie że Tomka czas jeszcze nie nadszedł.
Pozdrawiam

From: B.B.King

To: MuzG
This Post:
00
174666.92 in reply to 174666.91
Date: 2/24/2011 2:57:38 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Ciężko to nazwać jako porównywalne wartości,

Biorąc pod uwagę, że JW to synonim mutanta a SF ma być najwszechstronniejszą pozycją, to jak najbardziej porównywalna.
Na początku sezonu były to 4 punkty różnicy, a więc jak zaokrąglamy do dziesiątek to bliżej zera niż dychy ;-) Z czego przewaga wynikała tylko z DV i HN, a więc dwóch najłatwiejszych skilli, pozostałe 8 skilli w sumie JW miał nawet o punkt lepsze ;-) Gdy 2 lutego logowałeś się do bazy to było 5 punktów przewagi (z tym że już było po pierwszych powołaniach). Teraz pewnie jest więcej i przewaga będzie się powiększać, ale to normalna sprawa, bo Tomasz trenuje.
Dodać trzeba jeszcze to, że aktualnie to jednak JW jest lepiej rozłożony od Warchałowskiego - przynajmniej jeśli chodzi o aktualną przydatność na swojej pozycji ;-) Pomijam oczywiście aspekt ekonomiczny, bo to nie kadra płaci pensje ;-)
Tak więc suma to nie wszystko, rozkład też się liczy ;-)

więc w sumie wcale się nie dziwie że Tomka czas jeszcze nie nadszedł.

Myślę, że masz dosyć dobre pojęcie o Warchałowskim, więc można spokojnie się tą opinią kierować ;-)
Przykładowo w porównaniu do jednego z SF-ów Warchałowski ma tylko lepsze bloki (o kilka punktów) oraz JR (o punkt). Dwa skille równe i pozostałe 6 gorsze (o 1-4 punkty czy jakoś tak).
Dlatego właśnie pięcie się w rankingu SF w górę jest takie żmudne. Bo trzeba nadrabiać większość skilli (pewnie 5 do 8, w zależności jak wcześniej zawodnik był trenowany i które skille ma nabite). Na innych pozycjach jest łatwiej bo często wystarczy podmutować 2-3 skille i już wtedy taki zawodnik może w sprzyjających okolicznościach zakręcić się w pobliżu kadry.
Takich Centrów w stylu IS+ID+RB>=40 plus nie całkiem czarna góra, to jest grubo ponad setka. Każdy z nich jak zrobi z 10 skoków (IS/ID/RB = 16-17) to już na pewno znalazłby się na liście zawodników, którym przed meczem sprawdzałbym formę - ot tak na wszelki wypadek. Natomiast z typowych niskich skrzydłowych to na palcach jednej ręki można policzyć takich, którzy po zrobieniu 10-ciu skoków mogliby grać w kadrze jako SF.

Last edited by B.B.King at 2/24/2011 3:02:44 PM

From: MuzG

This Post:
00
174666.93 in reply to 174666.92
Date: 2/24/2011 3:29:42 PM
Overall Posts Rated:
3030
Z czego przewaga wynikała tylko z DV i HN, a więc dwóch najłatwiejszych skilli

Dwóch najłatwiejszych skilli które prawie nigdy przez Warchałowskiego nie były trenowane (od początku swojego "istnienia" Warchałowski zaliczył łącznie może dwa lub trzy treningu "1 na 1", i "Rzut z wyskoku" tak więc najłatwiejsze dopiero przed nim)

Gdy 2 lutego logowałeś się do bazy to było 5 punktów przewagi

Od 2 lutego trochę się zmieniło.

Przykładowo w porównaniu do jednego z SF-ów Warchałowski ma tylko lepsze bloki (o kilka punktów)

Hmm a ja głupi myślałem że w treningu SF-a chodzi właśnie o to żeby mieć lepsze boki od innych ;P

Natomiast z typowych niskich skrzydłowych to na palcach jednej ręki można policzyć takich, którzy po zrobieniu 10-ciu skoków mogliby grać w kadrze jako SF.


Tutaj bez wątpienia przyznaję rację, chociaż liczba 10-ciu skoków to chyba jednak trochę zawyżona ilość dla tego przykładu

Last edited by MuzG at 2/24/2011 3:30:34 PM

From: McReal

This Post:
00
174666.94 in reply to 174666.89
Date: 2/24/2011 3:38:25 PM
Overall Posts Rated:
3737
Dziś pobronię Kinga. ;) Bo widzę, że chłopak się stara. Wiem, że nie wszystko dla oponentów jest ok (no dobra niewiele jest ok), tylko zastanawia mnie jedna rzecz... dlaczego teraz a nie przed meczem?:) Z resztą Bebuś przyznaje się, że nie wyszło perfekcyjnie, więc mówienie o tym, że nie było perfekcyjnie już chyba nie ma sensu? IMHO z Hiszpanią to i tak świetny wynik porównując do osiągnięć poprzednich selekcjonerów. ;)

From: B.B.King

To: MuzG
This Post:
00
174666.95 in reply to 174666.93
Date: 2/24/2011 3:39:07 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Dwóch najłatwiejszych skilli które prawie nigdy przez Warchałowskiego nie były trenowane (od początku swojego "istnienia" Warchałowski zaliczył łącznie może dwa lub trzy treningu "1 na 1", i "Rzut z wyskoku" tak więc najłatwiejsze dopiero przed nim)
I to świadczy o tym, że to jest najłatwiejszy skill ;-) Tak jak napisałem wcześniej ;-)

Od 2 lutego trochę się zmieniło.
Tuszę, że o istotniejszych zmianach nie będę się dowiadywał ostatni ;-) Bo potem znowu będzie płacz, że sprawdzam grajków z pensją poniżej 40k ;-)

Hmm a ja głupi myślałem że w treningu SF-a chodzi właśnie o to żeby mieć lepsze boki od innych ;P
Po prostu w treningu SF chodzi o to, że nie zgubić przy czytaniu małej literki L ;-)

Tutaj bez wątpienia przyznaję rację, chociaż liczba 10-ciu skoków to chyba jednak trochę zawyżona ilość dla tego przykładu :)
Nie wydaje mi się. Mówiłem o klasycznych SF-ach. A nie o SG lub PF-ach, którym jakby przypakować przeciwne skille, to na upartego można by zrobić silnych SG lub słabych PF-ów ;-) Ale to i tak nie to. Aktualnie żeby SF wskoczył do kadry to musiałby jednak mieć to SS równe przynajmniej 110. A podczas sprawdzania okazało się, że mamy bodajże 60 lub 62 zawodników z SS>=100 (teraz dokładnie nie pamiętam, zresztą to się co tydzień zmienia). A wśród nich nie ma wielu SF-ów, większość to pewnie guardzi. I po dziesięciu skokach na dole wyszedłby z nich najwyżej obrońca pod LI a nie SF. No i jeszcze trzeba odliczyć liczbę około 5-ciu SF-ów, którzy są już obecnie brani pod uwagę, mówiłem o zapleczu, które aktualnie nie jest brane pod uwagę.

From: B.B.King

This Post:
00
174666.96 in reply to 174666.94
Date: 2/24/2011 3:51:33 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Z resztą Bebuś przyznaje się, że nie wyszło perfekcyjnie, więc mówienie o tym, że nie było perfekcyjnie już chyba nie ma sensu?
Ustawiliśmy się o wiele lepiej niż Hiszpania ;-) Niestety ustawienie to nie wszystko, materiał, który się ustawia, też ma znaczenie. Poza tym było jeszcze kilka czynników, które działały na naszą niekorzyść, ale wolałbym o nich nie mówić.
Załamywać rąk nad tym, że kadra nie jest najmocniejsza, to też nie będę. Trzeba grać tym co jest. Ale biczować też się nie będę, że przegraliśmy w ostatniej minucie z potęgą.
Dymisji składać też nie będę, w poprzedniej kadencji były podchody w tym kierunku i opinie były raczej negatywne ;-)
IMHO z Hiszpanią to i tak świetny wynik porównując do osiągnięć poprzednich selekcjonerów. ;)
Wtopa to wtopa. Co najwyżej typerkowy remis popsuł wielu typującym średnią ;-)

Aha, sprawdziłem sobie jedną rzecz. Prowadziliśmy jeszcze na 1'55'' przed końcem. Nie była to ostatnia minuta meczu i nie była to przedprzedostatnia. Tak więc stwierdzenie, że na minutę przed końcem jeszcze prowadziliśmy, jest jak najbardziej poprawne. Gdy ktoś mówi, że prowadził w ostatniej minucie to nikt się nie czepia, czy było 5 czy 55 sekund do końca.

This Post:
00
174666.97 in reply to 174666.96
Date: 2/24/2011 6:19:40 PM
The In Your Face Dunkers
IV.3
Overall Posts Rated:
117117
Prowadziliśmy jeszcze na 1'55'' przed końcem. Nie była to ostatnia minuta meczu i nie była to przedprzedostatnia. Tak więc stwierdzenie, że na minutę przed końcem jeszcze prowadziliśmy, jest jak najbardziej poprawne. Gdy ktoś mówi, że prowadził w ostatniej minucie to nikt się nie czepia, czy było 5 czy 55 sekund do końca.


Zupełnie nie wiem po co wnikać w takie sprawy głębiej...
Fakty są takie:
1. Tak wyrównany mecz z Hiszpanią bralibyśmy w ciemno (większość z nas).
2. Takiego modelu zmian nie bierzemy wcale (tu również większość z nas), dopóki nie uargumentujesz co jest grane w tej dziedzinie.

Advertisement