Dobra grupa.
Wiadomo było tylko, że nie trafimy na Włochów, jako finalistów ME (to znaczy trafimy, ale później). A więc były pary do wyboru:
Chiny/Hong Kong (finaliści Mistrzostw Azji)
USA/Brazylia (finaliści Mistrzostw Ameryki)
Egipt/Senegal (finaliści Mistrzostw Afryki)
Dwie z czterech drużyn z baraży (Niemcy, Francja, Hiszpania, Izrael).
Nie ma Chin a z drużyn, które się zakwalifikowały przez baraże, to generalnie poziom zbliżony, ale Izrael pewnie ma gorszy entuzjazm. Poza tym jeśliby to miało mięć jakiekolwiek przełożenie na MŚ, to jednak pozostali medaliści ME wylądowali w drugiej grupie a w naszej drużyny z miejsc 5-6.
Kolejność też nie najgorsza (Europa na koniec).