Ja stosuję to w ten sposób I mecz - 1/2 3/4, II mecz - 2/1 4/3 (zazwyczaj dwóch z tych czterech ma już minuty, a dwóm brakuje niewiele), III mecz 5 bez zmiennika oraz tych dwóch co im niewiele brakuje jako swoi zmiennicy. W tym sezonie zdarzyło mi się tylko raz żeby zabrakło minut dla kogoś i to tylko z powodu kontuzji :) Pozdro!