Do kontroli internetu przymierzają się również władze białoruskie. Skandaliczny dekret „O narodowym segmencie sieci Internet” jest już podpisany przez Łukaszenkę i wejdzie w życie 1 lipca br. Jeden z niepokojących punktów dekretu głosi, że „dostawcy usług internetowych na żądanie usługobiorców ograniczają dostęp tych usługobiorców do informacji, których treść ma na celu urzeczywistnienie działalności ekstremistycznej”.
Centrum Operacyjno-Analityczne przy Prezydencie Republiki Białorusi otrzymało prawo kontrolowania korespondencji elektronicznej i śledzenia stron na które ona trafia.
14 stycznia Aleksander Łukaszenka podpisał dekret „O wniesieniu zmian i uzupełnień do niektórych ustaw Republiki Białoruś w sprawie wzmocnienia walki z przestępczością”.
W ten sposób od wczorajszego dnia prezydenckie Centrum Operacyjno-Analityczne otrzymało prawo prowadzenia działalności operacyjno-śledczej na obszarze Białorusi. Innymi słowy, obecnie Centrum ma prawo do kontrolowania korespondencji elektronicznej oraz monitorowania ruchów białoruskich internautów – informuje Electroname.com.
Wybierasz się na Białoruś?
Od 1 października 2003 r. między Polską a Białorusią wprowadzono ruch wizowy na nowych zasadach. Wizę białoruską można uzyskać w konsulatach białoruskich w Warszawie, Gdańsku, Białymstoku i Białej Podlaskiej (nie ma możliwości uzyskania wizy na granicy). Od 1 maja 2004 r. jednokrotna wiza kosztuje 6 USD, dwukrotna – 11 USD, trzykrotna – 16 USD, wielokrotna – 30 USD. Podstawowe dokumenty niezbędne do otrzymania wizy to: paszport, fotografia, wypełniony wniosek. Konsul może zażądać również potwierdzenia dokonania rezerwacji hotelu lub potwierdzenia wykupienia usługi turystycznej, np. wycieczki.
W ciągu 3 dni po przekroczeniu granicy należy zameldować się w urzędzie meldunkowym (OWIR) właściwym dla miejsca pobytu. Niedopełnienie tego obowiązku grozi grzywną. W hotelu zameldowanie odbywa się na miejscu.
Nie ma żadnych specyficznych norm zwyczajowych, których nieprzestrzeganie mogłoby doprowadzić do sytuacji konfliktowej. Białorusini zazwyczaj odnoszą się do Polaków ciepło i życzliwie, szczególnie w zachodniej i północnej części kraju, gdzie mieszka polska mniejszość. Ponadto wielu Białorusinów posługuje się łamaną polszczyzną, co ułatwia kontakt. Porozumiewanie się na co dzień po angielsku, nawet w dużych miastach, jest raczej niemożliwe.
Na głównej autostradzie tranzytowej M1 Brześć– Mińsk–Moskwa obowiązuje ograniczenie do 100–120 km/godz. (dopuszczalna różnica prędkości w stosunku do wskazań znaków wynosi 10 km/godz.). Na tej autostradzie przejazd jest płatny (4 punkty pobierania opłat) i łącznie wynosi 6 USD za samochód osobowy dwuosiowy o wysokości do 2,10 m na odcinku od Brześcia do granicy białorusko-rosyjskiej.
Należy liczyć się ze sporadycznymi trudnościami z zatankowaniem paliwa (duże odległości między stacjami paliwowymi), dlatego – zwłaszcza wieczorem – lepiej jest przed granicą, jeszcze w Polsce, zatankować samochód do pełna, mimo że paliwo jest na Białorusi tańsze (np. benzyna 95 kosztuje ok. 0,7 USD za litr). Benzynę 98 można kupić na bardzo nielicznych stacjach (cena ok. 0,8 USD). W nowoczesnych stacjach benzynowych w większych miastach i przy głównych trasach za paliwo można płacić w walucie miejscowej, w dolarach lub w euro. W małych miejscowościach płaci się tylko w rublach białoruskich.