BuzzerBeater Forums

BB Poland > "Umawianie się"

"Umawianie się"

Set priority
Show messages by
This Post:
00
152693.9 in reply to 152693.6
Date: 7/26/2010 11:50:36 AM
Overall Posts Rated:
44
A ja jestem przeciwnikiem takiego umawiania się, wyjątkiem jest tu znajomość drugiego managera. Było kiedyś głośno o managerze z wyższej ligi, który przed meczem wysyłał do przeciwnika BB-Maila o takiej treści:

"Witaj, proponuję zagranie obustronnego luzu w naszym najbliższym meczu. W przypadku niezgodzenia się albo nie odpisania, będę zmuszony zagrac normala. Czekam na odpowiedź." - co jak co, ale to jest już według mnie szantaż.

Albo taka sytuacja:
Ważny mecz ligowy, dostajesz maila: "Witaj, proponuję zagranie obustronnego luzu w naszym najbliższym meczu. Co Ty na to?"
Co robisz? Odpisujesz, że nie, bo chcesz wygrać i jednocześnie zdradzasz swoje plany? Czy może nic nie odpisujesz, bądź zgadzasz się, ale grasz normala? A po meczu dostajesz bluzgi od drugiego managera, że tak się nie umawialiście..

This Post:
00
152693.10 in reply to 152693.9
Date: 7/26/2010 3:01:48 PM
Overall Posts Rated:
7272
Mi to rybka kto mi pisze, że chce zagrać na obustronnym luzie. Jak się zgadzam, a ktoś mnie wystawi i zagra wyżej to moje centrum prasowe zrobi z niego miazgę i straci więcej niż zyska.Jedna wygrana + brak możliwości gry na luzie w sezonie, bo reputacja jest ważniejsza niż jeden wygrany mecz, więc nie sądzę, aby ktoś kogo nawet nie znamy ryzykował tak wiele przez jeden mecz.Raczej zagra na zasadzie umowy dżentelmeńskiej...Często bywa również tak, że mimo, iż ktoś nie daje odpowiedzi proponujący i tak gra na luzie, bo widocznie bardzo mu na tym zależy...nie zawsze, ale w większości problem ma ten kto wysyła zdradzając swoje nastawienie niż ten który musi odpowiedzieć.Ale to moja opinia w tym temacie.

This Post:
00
152693.11 in reply to 152693.9
Date: 7/26/2010 3:07:47 PM
Overall Posts Rated:
3737
Dokładnie. Tak jak już mówiłem, to nie jest fair, ale nikt tego nie wyprostuje bo nie ma jak. Ja nie odpisuję na takie zaczepki, po prostu mam to gdzieś, być może stracę na tym kiedyś kilka punktów, albo nie zaliczę awansu, ale czy... ktoś mi zapewni, że nigdy mnie nie wsadzą za niewinność? Nie ma sprawiedliwości i nigdy nie będzie, chodzi o swoją własną - osobistą moralność.

(nie) pozdrawiam oszustów.

This Post:
00
152693.12 in reply to 152693.11
Date: 7/26/2010 4:19:55 PM
Baltic Strong
IV.4
Overall Posts Rated:
17181718
(nie) pozdrawiam oszustów.

To chyba niezbyt fajne stwierdzenie... Jeżeli oczywiście masz na myśli 50 czy 60 % ludzi umawiających się na TiE... Tylu managerów chciałbyś nazwać oszustami? Dlaczego? Dlatego, że umowę TiE traktują jako strategię gry? Przecież to tak samo jakby się ktoś umówił na 2 x RnG...żeby np sprawdzić staty... Każdy ma możliwość decydowania o strategii prowadzenia zespołu i moim zdaniem umawianie się na TiE jest częścią tej strategii... Niektórzy to robią, inni nie ...ale każdy stratuje z tej samej pozycji i tylko od niego zależy jak to wykorzysta. Osobiście nie uważam tego za oszustwo.
Sam wiele razy umawiałem się na TiE i jako selekcjoner i jako manager swojej drużyny. Jeśli Ty czy ktokolwiek inny chcesz mnie uważać za oszusta masz takie prawo. W każdym bądź razie ja ( i z tego co wiem też wielu innych ) nie widzę w tym nic złego.
Powtórzę raz jeszcze dla mnie to element strategii gry tak jak np w pokerze blefowanie ;) Jeśli ktoś się z Tobą umówi i zrobi Cię w konia - trudno to też może być jego strategia...

This Post:
00
152693.13 in reply to 152693.12
Date: 7/26/2010 4:25:18 PM
Overall Posts Rated:
605605
Tylko wtedy jak cie w balona zrobią (czytaj zagra ktoś normala po uzgodnieniu TiE) to biuro prasowe predatorka nie powinno kogoś miażdżyć. Skoro ktoś ma taką a nie inną strategię.

This Post:
00
152693.14 in reply to 152693.13
Date: 7/26/2010 4:43:33 PM
Baltic Strong
IV.4
Overall Posts Rated:
17181718
Ja mówię za siebie a nie za biuro prasowe ;)

This Post:
00
152693.15 in reply to 152693.14
Date: 7/26/2010 4:49:47 PM
Overall Posts Rated:
605605
Domyślam się:)
Ja akurat jestem przeciwny taki praktyką ale ty to już wiesz:)

This Post:
00
152693.16 in reply to 152693.15
Date: 7/26/2010 4:53:47 PM
Baltic Strong
IV.4
Overall Posts Rated:
17181718
No wiem :) Ale jakby Ci się kiedyś odmieniło to wal do mnie jak w dym ;;;)))

This Post:
00
152693.17 in reply to 152693.15
Date: 7/26/2010 5:07:33 PM
Overall Posts Rated:
7272
Mi też to się nie bardzo podoba. Twórcy gry stworzyli taką możliwość po to aby urozmaicić mecze i wyrównać niekiedy szanse. Ta niewiadoma przed meczem jak zagra przeciwnik jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Omijanie jej nie jest oszustwem ale zabiera fajny element z których składa się nasz BuzzerBeater przez co gra jak dla mnie jest uboższa...Pozdrawiam

From: Rafik_VIP

This Post:
00
152693.18 in reply to 152693.13
Date: 7/26/2010 5:45:30 PM
Overall Posts Rated:
7272
Biuro Prasowe Predatorów zmiażdży i owszem, ale z zachowaniem pewnych kryteriów:
1.) Sprawa dotyczy mnie osobiście
2.) Był jasny przekaz, że obie strony są umówione do takiego zachowania.

W sytuacji kiedy ja pisze hipotetycznie do kogoś, a ktoś mi nie odpisuje sprawę uznaję za nieważną i nie można mieć do nikogo pretensji. Kiedy jednak ktoś odpisze - TAK ZGADZAM SIĘ NA LUZIK - jesteśmy umówieni, a nie zrobi tego to wtedy będzie miał problem z etykietą oszusta na pierwszym miejscu i żadne bajki o tym, że obcy zaatakowali ziemię i neta mu wyrwali z kablami i że nie miał jak i że przeprasza i że to ostatni raz i że to przypadek itp. bajki - nic mu już nie pomoże...

From: Mario

This Post:
00
152693.19 in reply to 152693.18
Date: 7/26/2010 6:01:52 PM
Overall Posts Rated:
605605
moim zdaniem nie masz prawa dowalać mu łatki etykietki oszusta, skoro nie łamie zasad gry. Skoro ktoś korzysta z takiej metody. to tak jakby jechać kogoś za to że w każdym meczu stosuję inną taktykę. i wystawić mu łatkę oszusta bo mi się jego TAKTYKA nie podoba.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
o którą etykietę ci chodziło? :)
etykieta, kurtuazja - zbiór norm zachowania, zwyczajów i form towarzyskich (savoir-vivre) obowiązujący w określonej grupie społecznej lub środowisku (np. etykieta dworska - ceremoniał dworski, różny na dworach różnych monarchów). Etykieta może być formalnie ustalona i spisana albo nieformalna, przekazywana ustnie. Etykieta była też częścią obszerniejszych kodeksów (np. kodeks etyczny, kodeks rycerski, kodeks bushido), które poza regułami zachowania określały też obowiązującą członka danej społeczności postawę moralną, dążenia czy sposób myślenia.
etykieta - informacja umieszczana bezpośrednio na produkcie lub/i jego opakowaniu informująca sprzedawcę i kupującego o cechach produktu, producencie, dacie ważności, cenie itp. też metka

Advertisement