BuzzerBeater Forums

w momencie kiedy zdecydowałem się trenować SF spadłem z PLK :P
ale wstęp,
fajnych rzeczy z tej dyskusji można było się dowiedzieć :)
trenowanie SF zanim zawodnik zacznie dobrze grać to w znacznym stopniu osłabienie drużyny, ja tam żyję tą myślą że warto i kiedyś ten zawodnik zacznie wymiatać :)

Pewnie będziesz miał dużą satysfakcję i przewagę na tej pozycji, ale prawda jest taka, że jak sam mówisz wiąże się jednak ze sporym osłabieniem klubu. Ale myślę, że coraz więcej osób będzie decydowało się na trening SF, bo po prostu bardzo ciężko kogoś kupić, a jak już da radę to są bardzo drodzy ;)

;) Widocznie się nie zrozumieliśmy;). Późno już;).

Krytyka dla samej krytyki to nie moja działka:). Nie chce mi się przytaczać wszystkiego od początku, więc jeżeli masz ochotę przejrzyj wszystko od wypowiedzi Juniorra.
W skrócie - tak uważam, że fakt iż Kozlik zajmuje się tak wieloma rocznikami nie jest najlepsze. Nie odmaiwiając mu chęci i zaangażowania, to myślę że warto przemyśleć czy wlać świeżej krwi to tego kawałka ugoru:). Nie krtytkuję ( co zarzucili mi odarazu skauci ) Kozlika. Nie śmiałbym, on jest dla mnie gigantem BB. Jednak więcej skautów = wiećej opini na temat rozwoju= więcej pomsyłó= lepsza kadra.
Pozowstaiwjąc pod opieką jednego skauta tyle roczników, narażamy się na to że wszyscy bedą podobni. Co już się dzieje, patrząc na TL i pojawiającyh się tam od czau do czasu grajków. To nie jest krytyka ( jak widzą to skauci), to jest pytanie czy podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych pozycji, zróżnicowanie skautó i ich wizji nie wpłynie lepiej na przyszłą kondycję danej pozycji? Kozlik ma jakąś wizję i można się z nią zgadzać lub nie, lecz ktoś inny może mieć nieco odmienną. Tylko tyle i aż tyle;).

z każdym postem coraz bardziej się nakręcacie, przestańcie już:) dyskusja rozpoczęła sie niewinnie ale przynajmniej okazało się, że wielu ludzi chciałoby poskautować dla Repry, to napewno dobry sygnał, aż się zaczynam bać, że strace pracę:)

Skoro coraz więcej ludzi chciałoby pomagać kadrze to ja myślę, że ten zapał możnaby pozytywnie spożytkować. Bolączką w systemie treningu do Repry jak dotychczas był fakt, że skauci późno dostawali swoje bazy. Wynikało to oczywiście z tego, że na dwóch osobach: Leszku i Mr.Presidencie spadał obowiązek stworzenia i aktualizacji wszystkich baz z wszystkich roczników (a to nie są Supermani i ogarnięcie tego wszystkiego napewno zajmuje kupę czasu, nawet nie chcę myśleć ile:)).

Jezeli udałoby się, ustalić kto bedzie skautem jakiej pozycji jeszcze przed rozpoczeciem sezonu, podzielić się w parenaście-dziesiąt osób i przeszukać szybko 18latków z draftu pierwszy kontakt skauta z nowym menedżerem mógłby się odbyć juz nawet wtym samym tygodniu co draft. I ten kontakt byłby jeszcze przedtym jak Selekcjonerzy sprawdza skille danego zawodnika, ten pierwszy kontakt to byłby sygnał dla menedżera, że Kadra jest zainteresowana jego zawodnikiem i chodziłoby o nakłonienie do potrenowania jakiegoś standardowego treningu w pierwszym tygodniu. Oczywiście jeżeli kontakt byłby dobry, to w wiadomości zwrotnej właściciel zawodnika może przesłać skille 18latka i po problemie, można spokojnie współpracować i układać plan treningowy.

Ogólnie to trzeba zmierzać do optymalizacji treningu:) każdy tydzień się liczy, te pierwsze sie licza najbardziej bo przeciez zawodnik jest wtedy najmłodszy:) Czasami się tak zdarza, że 5ligowcy wykazując bardzo duże chęci współpracy i wywiązują się z systematycznego treningu bardzo dobrze. Trzeba ich tylko troche poinstruowac na początku:) a szkoda jesli utalentowany zawodnik mimo ich najszczerszych chęci straci juz na samym początku:)

Ostatnimi czasy sporo przebywałem na TL, szukając podkoszowych i sporo tych made in Poland, byli bardzo niezbalansowanie, głównie czarni na górze.

Czyli to, że podkoszowi na TL-u są czarni u góry to moja wina??:)

Ja jestem scautem dopiero 3 sezon. To, że podkoszowi są czarni u góry to nie moja wina. Popatrz na JW, czy Aliego, czy innych podkoszowych z naszej NT. Oni nie wyszli spod mojego oka. Poza tym natury nie oszukasz i jak ktoś jest czarny u góry jak np. znany wszystkim Smykowski to prawda jest taka, że nawet nie ma co tego zaczynać trenować.

Z tych co byli pod moją opieką i są w U-21 starałem się wycisnąć jak najwięcej bocznych skilli. Poza tym w U-21 gra jako SF do LI Zygmuntowski, który też pochodzi z mojej bazy więc to świadczy o tym, że kto jak kto ale ja zwracam uwagę na boki i robię w tym elemencie ile tylko mogę. Nie mam sobie nic do zarzucenia w tym elemencie. Mogę nawet uczciwie powiedzieć, że robię w tym elemencie więcej niż poprzednicy (ale zaraz będzie, że się wymądrzam i jestem świętą krową)

Kończąc ten punkt, daję Tobie pod rozważenie taki fakt - z 4 ostatnio zakupionych C do PLK, żaden nie był Polakiem. To nie przypadek.

Nie wpadłeś na to, że Ci którzy są trenowani nie są na sprzedaż dlatego, bo są właśnie trenowani?:) Trudno, żeby jakiś 18, czy 19 latek w trakcie treningu był na TL-u. Chyba, że są sytuacje że ktoś musi sprzedać zawodnika. Taka sytuacja niedawno była z Zyskiem, którego kupił cortez...więc to, że z 4 ostatnich C kupionych do PLK, żaden nie był Polakiem to chyba jednak nie do końca prawda.

Poza tym większość ludzi w PLK chce mieć zawodnika gotowego...a wziąć np. C z potencjałem MVP+ i pensją koło 100k i trenować mu boki na pożytek kadry nie ma komu. Wcale się temu nie dziwię...ale miejcie też na uwadze, że selekcjoner U-21 chce mieć ID15, RB15, IS15. Jak to wszystko pogodzić??? Staram się mimo wszystko szukać jakiegoś kompromisu...Sam trenuję mojemu Węgrzynowi PS (już niejednokrotnie to podkreślałem) i przez to przede wszystkim nie gra w kadrze U-21, bo wyprzedził go Luderitz, który ma 2 poziomy wyższe bloki.

Co do meritum to się z Tobą zgadzam w 100%. Im więcej głosów w dyskusji tym lepiej, dlatego zależało mi żeby wypowiedziało się jak najwięcej osób z różnym punktem widzenia. Gdybyśmy wspólnie ustalili jak powinniśmy trenować naszych reprezentantów wówczas nie ważne czy skautem byłby kozlik, vinnie czy Czesław, bo byłby pewien schema do którego biorąc pod uwagę wszystkie ograniczenia zawodników by się dążyło. Niestety nie mamy "systemu" jak pewnie mają Włosi, Niemcy czy Hiszpanie dlatego zdajemy się na intuicje skautów. Oczywiście nie jest to model idealny, bo co skaut to opinia i własny model treningu.
No ale chyba inaczej się po prostu w naszych warunkach nie da. Wymiana co rok skautów jest według mnie średnim rozwiązaniem, bo jaką mamy pewność że będą lepsi? Raczej nie będą ;)
Dlatego lepiej jest wspólnie wypracować procedury, system jak zwał tak zwał i wtrybić w niego ludzi, niż wybrać ludzi a oni niech na własną rękę działają. Z tym się zgodzę. No ale co zrobić... ;)

Większa ilość skautów powoduje że istniej większa szansa na zajęcie się dokładniej zawodnikami. Ty pomimo całego swojego zapału nie jesteś w stanie wszystkiego ogranąć, gdy chodzi o szczegóły.

Uwierz mi, że jestem w stanie wszystko ogarnąć i każdym zawodnikiem zajmuję się bardzo dokładnie. Jak już pisałem wcześniej nie ma ich aż tak wielu...na pewno nie mam więcej niż inni scauci:) Jeśli chcesz to nawet możemy to policzyć. Z resztą uważam, że nikt z właścicieli zawodników, których scautuje nie może narzekać. Jestem nawet pewny że większość jest bardzo zadowolona. Czy to oznacza, że jestem świętą krową??...Nie...Uważam, że po prostu robię co do mnie należy...a że czasem ktoś to doceni to jest to bardzo motywujące.

Rozumiem, że nie wiesz dlaczego dostałem tyle roczników (na papierze wygląda to faktycznie imponująco), ale nie rozumiem skąd taki atak? Bo to co napisałeś w pierwszym poście było według mnie za mocne i nie prawdziwe. Pomijając już fakt, że większość zarzutów, które skierowałeś do mnie nie powinno być do mnie skierowanych bo jak już tłumaczyłem wcześniej nie bardzo mam na te sytuacje, o których mówisz wpływ. Można było zapytać łagodniej...Oczywiście chętnie odpowiadam na Twoje uwagi, ale nie ukrywam, że trochę mnie wkurzyłeś;-)

Last edited by kozlik4 at 2/9/2010 6:43:32 PM

Problem jest właśnie taki, że mało osób jak na tak dużą społeczność interesuje się kadrą. Nie chodzi tylko o trening reprezentantów, ale "ogólnie" nie wygląda to jakoś porażająco. Najlepiej to widać na przykładzie konkursów, w których bierze udział mało osób i sam zastanawiam się jaki jest tego powód. I jedyne co mi przychodzi do głowy to lenistwo i obojętność ;)
Trochę szkoda, bo nasze społeczeństwo ma ogromny potencjał, ale jakoś ciężko go wyzwolić ;)
Dlatego ja bym nie krytykował nikogo komu się cokolwiek dla kadry chce coś zrobić ;)

ale rozmowa się rozgorzała :P spokojniej panowie, bo zamiast się uczyć na egzamin, czytam forum BB :P
Miałeś mi podesłać tych 20 letnich obwodowych :P

cortez dobrze prawi w swoim poprzednim przydługawym poście
Skupmy się na obmyśleniu planu działania na najbliższy draft oraz planu funkcjonowania skautów zamiast skakać sobie do oczu.
Najlepiej rozpocząć działania od zaraz - rozdrapywanie starych "ran" kadrowych nic tutaj nie pomoże. Jest jak jest, a więc trzeba skupić się na tym co będzie a nie na tym co było !

Last edited by MuzG at 2/9/2010 6:43:34 PM

Wiem wiem wiem:P Ale i tak go będę bronił, bo chodź załóżmy, że robi to nie tak jak powinno być no ale przynajmniej robi...próbuje zmieniać a to jest ważne;]
Nie robie z niego krowy i tym bardziej swietej:P
Ja go doskonale rozumie, jakby ktoś powiedział mi naprzykład ze Grzona czy Frymus zmarnowali swoj potencjal albo sa niedorozwinięci skilowo to tez bym sie zdenerwowal:P hehehe

są niedorozwinięci :P inaczej by w mojej kadrze nie grali :P