Szczerze, to Lame się nie obawiałem i przegrywałem ostatnie mecze, żeby na Niego wpaść odrazu. Jeśli bym wygrał z resztą też bym mógł. Wiem, że to nie brzmi przekonywująco ale widziałem taką szanse. Zrobiłem jeden wielki błąd, ostatni trening przed po, a ja se coś tam trenuje zapominając o shapie :( Lame to wykorzystał i jak się okazało mój Jesse kolejny raz kontuzjowany w czasie PO, tak jak i w zeszłym roku ;-(.
I tak coś wymyślisz w meczu ze mną ;-p Ja chce sprzedać i kupić jakiś porządny towar ;-) Także zapraszam jak ktoś chce dobrych grajków ;-)