Ale reprezentant musi mieć nieopłacalną pensję. Gadżety wtedy to tylko kwiatek do kożucha.
Zawodnicy o reprezentacyjnych pensjach grają w najwyższych ligach. Nie tylko w Polsce. I nie sądzę by byli dla tych klubów nieopłacalni - ze sportowego punktu widzenia. Nie sądzę też by byli w ich składach kwiatkiem do kożucha ;)
Istotne jest takie pytanie, że pewnie żaden z nich nie jest trenowany ;-)
W PLK może nie są trenowani, nie wiem. Wiem, że w innych najwyższych ligach są trenowani. Tak, ich pensja się wówczas podnosi, ale... są trenowani.
To czterech najbardziej pensjożernych zawodników w PLK, którzy sprzedali się co najmniej 2 razy. Każdy z tych zawodników sprzedaje się za coraz mniejsze kwoty ;-) Gdzie tu zarobek? ;-)
Wybrałeś samych typowych Centrów a nie wszechstronnych zawodników, którzy po prostu będą podnosić główne umiejętności.
Ten przykład nie tylko nie potwierdza Twojej tezy, ale wręcz odwrotnie - potwierdza moją.
Tak, zawodnicy trenowani wg starego modelu sprzedają się coraz taniej, bo są coraz bardziej nieopłacalni.
W pewnym momencie ich pensja staje się nieadekwatna do zysków z posiadania ich w swoim zespole.
Także sportowych.
Reprezentant NT na odpowiednim poziomie i tak prędzej czy później dojdzie do poziomu, że jego trzymanie nie ma sensu.
W tej chwili tak jest, bo tworzy się niewłaściwych zawodników.
Mamy z Mr. Presidentem pomysł jak to obejść.
Mam nadzieję, że okaże się skuteczny.
Reprezentant NT właśnie będzie docelowo i tak oznaczał gorszą wydajność. Jak ktoś z VI ligi przebije się po ciężkich bojach do PLK to będąc tak blisko wygrania tytułu nie będzie miał ochoty się poświęcać. A jeśli będzie miał to... bardzo szybko spadnie do III i nie będzie go i tak stać na reprezentanta.
Czy t_mac z reprezentantem Hiszpanii spadł do III ligi? Albo inni PLK-owcy posiadający w swoim składzie reprezentanta?
Nie.
Nie rozumiem o co Ci chodzi.