BuzzerBeater Forums

BB Poland > Doping (farmakologia) w sporcie

Doping (farmakologia) w sporcie

Set priority
Show messages by
This Post:
00
243561.97 in reply to 243561.96
Date: 7/9/2013 8:20:25 AM
Overall Posts Rated:
270270
wow, serio? :)

This Post:
00
243561.98 in reply to 243561.97
Date: 7/9/2013 8:30:11 AM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
No więc tak :-) Z dwojga złego wolałbym mieć tak przypakowane plecy i tyłek niż mieć wielki tłusty brzuch :-)

This Post:
11
243561.99 in reply to 243561.98
Date: 7/9/2013 8:38:56 AM
Overall Posts Rated:
270270
Cóż, każdy ma prawo do własnej opinii :) Ja jednak jestem w szoku. Wybrać taki wygląd to mógłbym chyba tylko jeśli alternatywą byłaby amputacja którejś kończyny :)

This Post:
11
243561.100 in reply to 243561.98
Date: 7/9/2013 11:49:00 AM
Overall Posts Rated:
635635
Ojoj :(
To ja bym wolała brzuszek niż to coś przypominające okropny celulit .
To jest straszne ;)

This Post:
00
243561.101 in reply to 243561.98
Date: 7/9/2013 12:05:25 PM
Overall Posts Rated:
914914
Artykuł idealnie pasujący do tematu:
http://www.aworkoutroutine.com/steroids-vs-natural/
W artykule znajduje się link do badania, jeśli ktoś chciałby sprawdzić wiarygodność informacji. Przypomnę tylko 1 funt = 0,45 kg.

Message deleted
This Post:
00
243561.103 in reply to 243561.100
Date: 7/9/2013 12:33:48 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
To może spodoba Ci się inny facet używający dopingu :-)
Przedstawiam Tobie i Wam wszystkim Grega Valentino. Od razu napiszę, że on poza sterydami stosował również Synthol (olej, który wstrzykuje się w mięśnie rozpychając je, dlatego wyglądają one tak nienaturalnie i są pozbawione szczegółów).
Oto on :-)
http://c.wrzuta.pl/wi6938/0eb0c531000e24e64615f435/greg_v...
http://img269.imageshack.us/img269/3593/greg1.jpg
http://img170.imageshack.us/img170/4696/greg2.jpg
http://storage.sfd.pl/1/images2007/20070407194437.jpg
http://www.masterminds.pl/files_art/valentino.jpg
A tak wyglądał zanim zaczął stosować Synthol, choć bardzo możliwe, że brał już inne środki dopingujące (chociaż z tego co kiedyś czytałem to o ile dobrze pamiętam jak twierdzi był wtedy naturalnym kulturystą):
http://c.wrzuta.pl/wi979/d1e5627c0019daef4615f59c/mlody_g...
http://www.t-nation.com/img/photos/211greg-young.jpg
http://a.espncdn.com/photo/2009/0428/espn_sideflex_300.jp...
https://lh3.googleusercontent.com/-RenRyUgLDNg/Ts1u3vevviI...
http://storage.sfd.pl/1/images2005/20050716224325.jpg
Od razu uprzedzę pytania niektórych osób czy mi się to podoba, czy bym tak chciał wyglądać itp. i odpowiem: jego sylwetka odkąd brał Synthol nie podoba mi się ale zanim go stosował jak dla mnie wyglądał bardzo dobrze i podoba mi się taka sylwetka.

Last edited by Kaznodzieja at 7/9/2013 12:42:57 PM

This Post:
00
243561.104 in reply to 243561.103
Date: 7/9/2013 12:53:42 PM
Overall Posts Rated:
914914
Wbijaj koksie na chat meczowy

This Post:
00
243561.105 in reply to 243561.104
Date: 7/9/2013 12:57:57 PM
Warsaw Mutants
II.4
Overall Posts Rated:
10801080
:-) Jestem w pracy więc nie pogadamy w ten sposób.

This Post:
00
243561.106 in reply to 243561.103
Date: 7/9/2013 3:19:11 PM
Overall Posts Rated:
635635
Czyli można stwierdzić , że teraz to On zdrowy nie jest??

From: Saiwan
This Post:
66
243561.107 in reply to 243561.105
Date: 7/9/2013 3:22:26 PM
Overall Posts Rated:
205205
Odpowiem w ten może sposób.
Od 7 lat chodzę wraz z synem na siłownię Pro Active w Katowicach. Pominę motywy rozpoczęcia treningów, bo te chociaż są może "wzniosłe" to nie o to tu chodzi. Gdy zaczynaliśmy syn miał 13 lat (ktoś powie, że to stanowczo za wcześnie, jednak była to potrzeba chwili).
W pewnym momencie zauważyliśmy chłopaka (17 lat), który zaczął szybko i nie bardzo naturalnie "rosnąć". Po krótkiej rozmowie okazało się, że przygotowuje się do zawodów w kulturystyce (czyli łyka wszystko co powoduje przyrost mięśni nie patrząc na skutki uboczne). Niestety środki, które łykał nie pozwoliły mu przystąpić do zawodów. Na dwa tygodnie przed zawodami serce odmówiło posłuszeństwa. Dzisiaj nie widuję go już na siłowni, pracuje chyba w straży miejskiej i nie wygląda już na przyszłego mistrza.
A ja - no cóż jestem szczęśliwy, że trafiłem na tę siłownię, gdzie instruktorzy szybko wyjaśnili mojemu synowi, że jest w takim wieku, gdzie rozrost mięśni nie musi być niczym stymulowany i jest naturalny, a następnie, że "wielka siła oznacza wielką odpowiedzialność". No i może lekka duma z tego, że sprawdziłem się w roli ojca - mam cały czas wspaniały kontakt z synem i mam wrażenie, że wiem wszystko o czym powinienem wiedzieć.

Advertisement