Ja tam z miłą chęcią awansuję :) w końcu do odważnych świat należy, a walka z pozycji outsidera i beniaminka może być bardzo ciekawa :) w najgorszym wypadku zawsze można powrócić do ligi niżej:)
Fanie Konona, Korony nie ma się co bać, w końcu wszystko może się zdarzyć, a wygrać można co mój przypadek pokazuje, wystarczy dobra taktyka, myśl trenerska i umiejętność motywacji podopiecznych :D heheh ale to zabrzmiało :)